i oczywiście mam mieszane uczucia. Z jednej strony ilość minionych lat mnie przeraża a z drugiej strony jestem zadowolona, bo w końcu jest nadzieja na spokojniejsze życie. Nie całe życie byłam kurą domową, bo pracowałam do czasu urodzenia drugiego syna. Teraz przyznano mi emeryturę i to powoduje, że np przestanę gonić za każdym robótkowym zamówieniem, które było mi potrzebne aby starczyło na życie. Będę wybierać i czasami odmawiać, gdy to co mam zrobić jest sprzeczne z moimi odczuciami. Osoby, które robótkują na zamówienie, wiedzą o czym piszę. Czasami nawet trudną rzecz robi się jakby na jednym oddechu, z przyjemnością a czasami to jak dopust boży, bo wymagania zamawiającej osoby są niezgodne z moimi odczuciami, bo np wiem, że dany model nie pasuje na konkretną figurę, czy ilość włożonej pracy nie odpowiada zapłacie. Często robiłam poniżej kosztów, żeby cokolwiek zarobić. Teraz mam emeryturę, więc to się zmieni. Mam zamiar więcej dziergać dla siebie i więcej będę mogła robić prezentów.
Dzisiaj zacznę od kolejnego mgiełkowego szala z włóczki Lace Langa. Wykorzystałam niecałe 3 moteczki po 25 g każdy na drutach nr 3. Szal w kolorze grafitowym ma przybliżone wymiary 60x195cm. Wzór pochodzi ze sklepu e-dziewiarka.
Drugą rzeczą którą wykonałam w tym tygodniu jest szydełkowa torebka w kolorze szarym ze sznurka 2mm Yarn Art Macrame
Zrobiłam też na zamówienie kartkę ślubną.
A na koniec trochę biżuterii z muszelkami na prezencik dla przyjaciółki.
To tyle dzisiaj. Dużo się u mnie obecnie dzieje, bo wciąż trwają przygotowania do dużej uroczystości rodzinnej czyli ślubu i wesela mojego syna. Za tydzień pojawię się i pokażę resztę rzeczy, które powstają z tej okazji a potem będzie przerwa bo dzień zero to 5 wrzesień tego roku. Potem mam nadzieję zjawię się z jakąś relacją. Robótki też pewnie jakieś powstaną, bo moje ręce nie lubią bezczynności. Na brak pracy zresztą nie mogę narzekać, bo wciąż trwa sezon na robienie przetworów.
Dziękuję wszystkim tu zaglądającym za wizytę na blogu i komentarze i życzę udanego tygodnia.
Serdeczności przesyłam
Gratuluję, emerytura to bardzo fajna rzecz, ale z mojego doświadczenia wiem , że pracy niestety mi nie ubyło.Swiadomość,że nic nie muszę tzn. nie muszę rano wstawać i lecieć szybko , żeby się nie spóźnić jest bezcenna.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrus z elementów, który jest tłem dla prezentowanej tutaj sznurkowej torby.
OdpowiedzUsuńRobisz piękne rzeczy, ale to jest robota nie do zapłacenia. Wiem coś o tym. Wiem ile trzeba włożyć w to czasu, aby coś udziergać, uszydełkować. Emerytura to fajna rzecz. Już kiedy osiągnęłam wiek emerytalny, to ktoś mi powiedział, że to jak zdobycie Mont Ewerestu. Nawet jeśli chcesz nadal pracować to świadomość, że nie musisz jest bezcenna.Po górach można chodzić nie wdzierając się na wielkie szczyty. Pracowałam jeszcze dwa lata, a od dziesieciu jestem niezależna. Robię co chcę, kiedy chcę i wcale się nie nudzę. Miłego życia na emeryturze.
OdpowiedzUsuńMgiełka urocza, witaj w kole emerytów, masz rację teraz nic nie będziesz musiała ,teraz będziesz chciała lub nie. Generalnie sprawdza się powiedzenie " emeryci mają mało czasu", i to się sprawdza. Pozdrawiam i na spokojnie rób przygotowania weselne.Wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ !będzie dobrze a nawet lepiej,też mi sie marzy taki błogi czas
OdpowiedzUsuńGratuluję emerytury.
OdpowiedzUsuńTeraz będziesz miała więcej spokojnych chwil, bo comiesięczny dochód, chociażby nieduży poprawia nastrój.
Ja mało robię na zamówienie, ale mam ten luksus, że jak piszesz gdy nie podoba mi się praca, czy zlecający to odmawiam ;-)
Dużo pokazałaś, ale torba z niesznurkowymi uchwytami baaardzo przypadła mi do gustu.
serdecznie Cię Emerytko ściskam Basia
Janeczko
Witaj w klubie Janeczko. Jeśli będziesz mieć w domu wnuki, to czasu będziesz mieć mniej niż teraz:-) cha, cha.
OdpowiedzUsuńZobaczysz, kto pracowity, tego robota goni, a Ty jesteś mega pracowita. ale fajnie, że będziesz mieć stały, pewny grosz, to ważne.
Super Janeczko, bardzo się cieszę, że choć taka dobra wiadomość dzisiejszego dnia. Cieszę się razem z Tobą.
OdpowiedzUsuńA zarobek z robótek aby był czystą hobbystyczną przyjemnością.
Cudne pracę wykonała.
Szal misterny, przepiękny.
A naszyjnik z muszelkami powala urodą.
Super uchwyty dobrane do sia teczki.
Serdecznie pozdrawiam i życzę pogody
Gratulacje Janeczko, życzę aby to był dobry czas dla Ciebie. Prześliczne prace, aż nie potrafię wybrać najpiękniejszej. Ściskam serdecznie i życzę wszelkiej pomyślności.
OdpowiedzUsuńGratuluje Janeczko emerytury i tylu, jak widać lepszych zmian :). Śliczne prace pokazałaś nam :). Życzę Tobie wszystkiego dobrego :). Buziaki!
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci Janeczko emerytury i obyś teraz zawsze znajdowała na wszystko czas, szczególnie na swoje przyjemności :) Ja z doświadczenia wiem (nie emerytalnego, tylko chwilowego bezrobotnego), że choć miałam wolne dni to i tak na nic czasu mi nie starczało. A teraz, gdy pracuje i to na popołudniówki, to choć wracam do domu późnym wieczorem to i tak jeszcze mam siłę, werwę i czas żeby coś porobić :)
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie emerytury! Mam nadzieję, że będziesz miała na niej czas na swoje przyjemności i mnóstwo nowych pomysłów na robótki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńŚliczny szal. I bardzo ładna biżuteria. Tora oczywiście też śliczna - choć nie w mim stylu (ale to nie ma nic do jej uroku).
Czekam na relację - ja też przed ślubem syna, ale parę tygodni po Tobie. Łączę się zatem w emocjach :).
Gratuluje emerytury,ja jeszcze bede rok pracowac,zobacze co bedzie potem,Twoje prace sa piekne,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana zazdroszczę Ci emerytury- ja pracuję dopiero 2 lata, ale z chęcią już bym została emerytką :) zadbaj teraz o siebie i korzystaj z wolnego czasu :) pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńJaneczko, szal prawdziwie mgiełkowy-cudowny. Masz nie tylko talent ale też morze cierpliwości do tak cienkich nitek. Trzymam kciuki aby ślub i wesele odbyły się tak jak młodzi sobie wymarzyli. Pozdrawiam i mam nadzieję że młodzi nie będą mieli nic przeciw na wstawienie kilku zdjęć z tej uroczystości na blogu. Pozdrawiam Ewelina
OdpowiedzUsuńGratuluję 🎊 emerytury, mnie jeszcze trochę brakuje a wyczekuję tych paru groszy jak kania dżdżu :)
OdpowiedzUsuńMnie się tak jakoś ułożyło, że nigdy jeszcze nie sprzedałam żadnej mojej pracy, wciąż rozdaję je w prezentach.
Pozdrawiam serdecznie 🙋
Gratuluję Janeczko! Witaj w gronie emerytek:) Powiem Ci że za dużo sobie obiecujesz hehe, na emeryturze czas przyspiesza;) Co do robótek to pewnie będziesz robiła więcej, bo żal odmówić;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
serdeczności zostawiam :D
OdpowiedzUsuńEmerytura dobra rzecz. Daje poczucie bezpieczeństwa i wybór, co chcesz robić. Jak ktoś jest pracowity, to wszyscy myślą, że sobie z nią nie poradzi, a to własnie moment na upragnione zwolnienie obrotów, chociażby dla zdrowia. Witaj w klubie Janeczko i wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że będziesz miała więcej swobody, możliwości by zaczerpnąć oddechu. Szczęścia dla młodej pary życzę :)
OdpowiedzUsuńA ja nie zaglądałam, bo myślałam,że jesteś ślubem pochłonięta, a to dopiero będzie. Ogromnie się cieszę,ze jesteś spokojniejsza na emeryturze, hehe. Fajnie,że da ona więcej swobody i oddechu. Zawsze to inny komfort pracy z muszę, a chcę. Super, uściski mocne, pozdrowienia serdeczne Janeczko :-). Dziś w domu jestem , bo pada, ale cieszę się, ze poczytam sobie co u przyjaciół :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje Emerytko:)))ja już jestem 8 rok na emeryturze i powiem Ci,że to najszczęśliwszy czas dla mnie:)))poszłam w wieku 55 lat,więc jeszcze w miarę młodo,odzyskałam czas dla siebie,przestałam musieć a zaczęłam chcieć:)))super:)a jak pytali mnie jak ci na emeryturze a ja odpowiadałam cudownie to patrzyli na mnie podejrzliwie:)))a ja autentycznie jestem szczęsliwa:)))
OdpowiedzUsuń