A oto zdjęcie, które było inspiracją
Pracy przy tej poduszce było duzo, ale oczywiście zrobiłam coś jeszcze.
Kolejne bombki
Dyniowa serwetka. Zrobiłam ją na podstawie przysłanego schematu, ale aby uzyskać dobry efekt musiałam schemat mocno zmienić. Polegało to głównie na dodaniu dodatkowych rzędów, gdyż dynia wychodziła zbyt płaska. Podejrzewam, że schemat był stworzony na włóczkę a nie na kordonek, chociaż robiłam ją z Cable5.
I jeszcze dynie szydełkowe.
Następna jest podobna, ale różni się nie tylko rodzajem zastosowanej włóczki ale także zawartością. W środku znajduje się oprócz miękkiego wypełnienia także grzechotka z ryżem, bo dynia ta jest przeznaczona na zabawkę dla kota.
I jeszcze sznur turecki, który jest spóźnionym prezentem urodzinowym. Mam nadzieję, że sprawi chociaż trochę radości obdarowanej osobie.
Tyle zrobiłam w minionym tygodniu. Mam do skończenia czarownicę i trochę inne dynie a potem znowu coś bardzo pracochłonnego czyli torba wykonana łuską krokodyla. Czekają też na swoją kolej zamówienia świąteczne.
Teraz trochę zdjęć moich kwiatów. Niestety coraz bardziej widać nadchodzącą jesień.
Z serca dziękuję za odwiedziny i komentarze. Znowu zmniejszyła się liczba obserwatorów. Osobie, która odeszła dziękuję, ze chociaż jakiś czas do mnie zaglądała.
Ludwika 30 sierpnia kolejne spotkanie maranciaków w Gdańsku. Mam nadzieję, ze tym razem uda nam się spotkać
Joanna do Ciebie też było daleko.
Życzę Wam uśmiechniętego tygodnia, bo jakby nie patrzeć to ostatni tydzień wakacji. Uściski przesyłam i pozdrawiam serdecznie.
Podziwiam jak zwykle piękne dzieła. Mnie ogarnęło lenistwo twórcze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
regian
Fajne te dyniowate ;) a mi jakoś ciężko ostatnio się za cokolwiek wziąść, chyba mnie leń dopadł ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj spotkałam kilka koleżanek po wyjściu z kościoła i wszystkie zachwycały się naszyjnikiem, który miałam na sobie. Piękny, polny bukiet wydziergany przez Ciebie Janeczko, ogromnie go lubię i zakładam do letnich, jednokolorowych sukienek. A wtedy zawsze ciepło myślę o Tobie. I oczywiście, opowiedziałam moim koleżankom, ile cudnych rzeczy czynisz i ile masz pasji. Podziwiały, gdy to mówiłam. Jeszcze raz Ci dziękuję!
OdpowiedzUsuńStworzyłaś następną porcję pięknych rzeczy! Poduszką mnie rozczuliłaś, wywołałaś wspomnienia... Robiłam takie w szkole podstawowej, na kółku hafciarskim i leżą do tej pory u mamy, ale jako serwety. Naszyjnik fantastyczny! Bombkami od zawsze się zachwycam;) Znam wzór "łuska krokodyla", więc wiem jak jest pracochłonny, ale efekt będzie rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Janeczko:)
Ciekawe i piękne pomysły u Ciebie. Co tydzień starasz się pokazać nową rzecz, która w Twoim wykonaniu wygląda prześlicznie. Gratuluje zdolności :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie, Janeczko, jak zwykle szaleństwo.Sznur mnie zachwycił nieziemsko. Na pewno ucieszył obdarowaną. A dyńkami przypominasz nam o zbliżającej się jesieni.
OdpowiedzUsuńZdolniacha z ciebie, poduszka wygląda imponująco.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi,że przed świętami jest jeszcze Halloween i można by kilka dyń czy pająków już zacząć robić .
pozdrawiam
Podusia już została podarowana w prezencie i oczarowała swoim urokiem solenizantkę,długo ją podziwiała-dziękuję Janeczko za piękne i turbo wykonanie prezentu urodzinowego!Bombki też mam u ciebie zamówione ,zresztą nie tylko- wiesz i czekam na nie oj czekam mimo ,że już ich tyle miałam w rękach,ale każdą nową zamówioną podziwiam osobno i razem.Robisz je naprawdę odlotowe, a choinka nimi przystrojona wygląda bajkowo. Tak, tak piszę o choince bo to szybciusio już zleci,jesień już czuć w powietrzu, a wiesz że najbardziej kocham cudną zimę i oj bardzo czekam na nią. Żegnajcie wstrętne 38 stopni,witamy z radością może minus 30 stopni hihi !!!!!!!!! Pozdrawiam - Czarownica.
OdpowiedzUsuńZapomniałam, ten rudy "kwiatuszek" w twoich kwiatkach jest najpiękniejszym kwiatem jaki wypatrzyłam u ciebie w ogrodzie,całusy dla niego i tego drugiego dostojnego,który się gdzieś ukrył. Czarownica.
OdpowiedzUsuńCudowna szydełkowa poduszka. Prześliczna!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle niezwykle,po prostu cudne pozdrawiam trejtka.
OdpowiedzUsuńCudne prace tworzysz- nie ma dla Ciebie rzeczy nimożliwych- szczerze podziwiam:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPoduszka super jak również inne prace, szkoda że do szydełka mam dwie lewe ręce
OdpowiedzUsuńPodziwiam nie tylko dzieła ale i Twoją odwagę realizowania nowych wyzwań :)
OdpowiedzUsuńPrzecudna podusia :) Twoja wygląda o niebo piękniej :) niż ta na kiepskim zdjęciu.
OdpowiedzUsuńBombeczki cudne, a naszyjnikiem zachwyci się osoba obdarowana. Może w przyszłości nasze drogi się zejdą, liczę na to :) Pozdrawiam
Fajna podusia, dynie śliczne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow, ale cudna poduszka, musiałaś się napracować :)
OdpowiedzUsuńFajne prace, szydełkowe dynie wyglądają jak prawdziwe :)
Janeczko, u Ciebie znów bogaty tydzień :)
OdpowiedzUsuńPiękna podusia!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle piękna ta poducha!
OdpowiedzUsuńPoduszka pracochłonna ale bardzo efektowna;)
OdpowiedzUsuńByła kiedyś u nas w domu podobna poduszka, wzór ciekawy, ja nie umiałabym go podrobić. Jak zawsze jestem pod wrażeniem Twojej efektywności!
OdpowiedzUsuńCudna poduszka! Napatrzeć się na nią nie mogę... jest doskonała.
OdpowiedzUsuńPiękne prace. Szczególnie podobają mi się dynie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Niezwykła ta poducha :) Jak ty to rozczytałaś z tego zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBombki jak zawsze perfekcyjne i takie delikatne, że strach by je było brać w rękę, żeby nie zniszczyć :)
Zazdroszczę ci tej energii robótkowej - mnie dopadła niemoc :I
Pozdrawiam
Wow pillow with perfection, and ornaments and bead work, and love the pumpkins too. Have a wonderful week with the flowers all around, I know you will
OdpowiedzUsuńHugs from Carollyn
Na prawdę dużo pracy miałaś przy tej poduszce, ale jak widać, opłacało się, bardzo fajna poducha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czesc Janeczko robi wrazenie ta poducha .Szacun:)Poza tym wszystko inne tez sliczne ,kwiatuchy rosna i kwitna wspaniale a sznur koralikowy zachwyca prostota:)
OdpowiedzUsuńSuper poduszka, moja babcia ma podobną (oczywiście sama ją zrobiła).
OdpowiedzUsuńależ piękna ta poduszka:)))super wyszła:)))
OdpowiedzUsuńO matusiu! poduszeczka powala mnie na kolana! zdolniacho, Ty to masz mega talenty
OdpowiedzUsuńPoduszka dech zapiera - a właściwie Twój talent i cierpliwość! Nie lada wyzwanie to było. Gratuluję! Naszyjnik też super, no i bombki. Idzie jesień, cóż zrobić... ja lubię upały, zimna nie znoszę. Rudasek śliczny - pomiziaj go ode mnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńale sie napracowałaś,piękna poduszka
OdpowiedzUsuńciekawa podusia wręcz kosmiczna !!! widzę, że nadal dużo wszystkiego robisz... ja niby też ale... zupełnie co innego
OdpowiedzUsuńbuźka Janeczko
Piękne prace. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńodrobić z takiego zdjęcia? nieźleee
OdpowiedzUsuńKurka u Ciebie każdy tydzień jest mega twórczy :) podziwiam Cię za to :) a poducha i dynie superaśne :) :) :)
OdpowiedzUsuńwszystko śliczne i takie dopieszczone w każdym calu.
OdpowiedzUsuńta poduszka jest naprawdę niezwykła!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś w domu takie poduszki były zrobione przez znajome mojej mamy,leżały w domu bardzo długo potem przekazałam dalej teraz żałuje.Są pracochłonne i piękne .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzęsto zaglądam do Pani. Poduszka przepiękna. Od niedawna robię na szydełku może kiedyś taką podusię sobie wydziergam a chciałabym.
OdpowiedzUsuń