Poznałam ja osobiście gdy mnie odwiedziła ze swoją rodzinką. To wspaniała młoda osoba tworząca niepowtarzalne bukiety z krepinowych róż. Jestem dla niej pełna podziwu za smak i poczucie piękna. Mam jeden z z jej bukietów, więc mogę nim codziennie cieszyć oczy. Agnieszko cieszę się ze Cię poznałam i dziękuję za zaproszenie do zabawy.
Czas odpowiedzieć na 4 pytania
1.Nad czym obecnie pracuję?
Obecnie głównie tworzę ozdoby świąteczne na szydełku i kocie gadżety, a w tzw międzyczasie powstaje największa jak do tej pory moja praca, czyli szydełkowy obrus z elementów o wymiarach 3m x 1,2m. Zrobić, to go zrobię ale jak pomyślę o blokowaniu to strach mnie ogarnia. To będzie prawdziwe wyzwanie.
2.Czym moja praca różni się od innych?
Każdy człowiek jest inny, więc i to co tworzy jest inne, ale nie zawsze jest to coś nadzwyczajnego. Nie uważam się za artystkę, ale we wszystko co robię wkładam całe swoje serce. Nie dotyczy to wyłącznie robótek, bo po prostu tak podchodzę do wszystkich zajęć.
3.Dlaczego tworzę i piszę bloga.
Założyłam bloga bo chciałam pokazać co robię i znaleźć chętnych na moje robótki. Tak się też stało, ale z czasem okazało się, że nie to jest najważniejsze. Poznałam wiele wspaniałych osób i to nie tylko wirtualnie. Narodziły się przyjaźnie. I to właśnie kontakty z ludźmi są dla mnie najważniejsze.4.Jak wygląda mój proces tworzenia?
Właściwie tworzę przez cały czas. Po wspólnym śniadaniu, gdy domownicy wychodzą z domu ja zabieram się za przygotowanie obiadu, ale w międzyczasie, gdy np coś się gotuje to ja działam robótkowo. Potem przeważnie ktoś wpada na kawę i nikogo z rodziny i znajomych nie dziwi, że coś dziergam podczas rozmowy. Rozwijam skrzydła jednak dopiero wieczorem, gdy kończą się obowiązki pani domu. Wtedy idę do mojego królestwa przydasi i jak twierdzi rodzina włączam turbodoładowanie robótkowe. Wokół panuje oczywiście artystyczny nieład. Marzy mi się własna pracownia, własne miejsce, gdzie nikt nie będzie mi ruszał moich skarbów i gdzie będę mogła bałaganić do woli.
Ostatnim warunkiem zabawy jest nominowanie następnych osób prowadzących blogi. Pomyślałam sobie, że zaprosiła mnie Agnieszka, którą znam osobiście, więc zaproszę także osoby które osobiście poznałam dzięki blogowi. Okazało się to wcale niełatwe, bo większość osób już brała lub bierze udział w tej zabawie a część osób po prostu nie ma czasu. Na szczęście dwie osoby nie odmówiły.
Pierwsza z nich to Lucyna, która prowadzi blog "Po nitce do kłębka"
Lucynka to pierwsza z osób z którą najpierw poznałam się wirtualnie a potem spotykałam wielokrotnie w realu w moim domu lub w Gdańsku na spotkaniach robótkowych. Od pierwszego spotkania wiem, że nadajemy na tych samych falach i wspólnie spędzony czas mija błyskawicznie. Łączy nas nie tylko zamiłowanie do robótek, czyli szydełkowania itp ale także podobne podejście do życia. Dziękuję Ci Moja Droga, że pomimo braku czasu przyjęłaś zaproszenie i bardzo żałuję, ze spotykamy się tak rzadko.
Drugą osobą, która przyjęła moje zaproszenie do zabawy jest Agnieszka, czyli autorka bloga "Moje mniam"
Aga nie prowadzi bloga typowo robótkowego tylko jest to blog kulinarny. Nasza znajomość zaczęła się od tego, że Agnieszka została moim chyba 300 obserwatorem przez co dostała ode mnie prezent. Jest to osoba całkowicie inna niż ja. Totalnie zakręcona i szalona. Bardzo lubię takie osoby, bo mają jeszcze więcej energii niż ja. W zeszłym roku Aga postanowiła mnie odwiedzić. Jejku jaką miałam tremę czym poczęstować taką wspaniałą kucharkę. No ale jakoś się dało i okazało się, ze znowu czas mijał zbyt szybko na rozmowach nie tylko o kulinariach. Agnieszko, Tobie też dziękuję za przyjęcie zaproszenia i mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś mnie odwiedzisz.
Uff, chyba wywiązałam się z zasad zabawy. Zapraszam do odwiedzenia blogów moich kochanych znajomych dziewczyn a ja zaczynam drugą część, czyli czas na typowy poniedziałkowy post. Wygląda a to, że będzie to jeszcze dłuższy tasiemiec niż normalnie. Nie będę się już dużo rozgadywać tylko pokażę zdjęcia.
W sobotę odwiedziła mnie siostra, która chciała odebrać wcześniej złożone u mnie zamówienie. Miały to być szydełkowe: czarownica, dynie i jeszcze coś w podobnym klimacie.
To coś, to wymyślona przeze mnie szydełkowa szkatułka-pająk. U mnie to nawet pająk musi się uśmiechać hi, hi...
Siostra nie byłaby sobą gdyby nie wymusiła na mnie szybkiego wykonania biżuterii. Tym razem to grzebienie do włosów z dodatkiem frywolitki.
Siostra wpadła do mnie nie tylko po to aby coś zabrać ale także coś mi przywiozła. To coś to wygrana w kosmetycznym candy u Mevosy .Jakiś czas temu okazało się, że obie panie czyli moja siostra i autorka bloga "Jak płatek śniegu" pracują w tej samej firmie. Dziękuję pięknie za cudne prezenty. Mam nadzieję, ze kiedyś poznamy sie osobiście.
Będąc w temacie prezentów ja za 16 tysięczny komentarz wysłałam śnieżynki frywolitkowe, które są nie tylko Renulkowe. Robiłam je oczywiście wg zdjęć i zmieniałam po swojemu.
Mam nadzieję, ze prezent dotarł i spodobał się.
I jeszcze kilka zdjęć tego co zrobiłam.
Szydełkowa czarownica, która miała mieć pomarańczowe włosy i zieloną sukienkę.
Nie może oczywiście zabraknąć moich aniołków.
W minionym tygodniu obchodziliśmy z mężem kolejną rocznicę ślubu. Nie mogło więc zabraknąć ciasta na tą małą rodzinną uroczystość. Tym razem to śmietanowiec w uroczystym wydaniu i ciasto z cukinią.
To nie wszystkie robótki jakie ostatnio powstały. Pobawiłam się trochę czymś co robiłam po raz pierwszy ale pokażę to w następnym poście aby nie psuć niespodzianki.Serdecznie witam kolejne pięć osób obserwujących. Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej a nie tylko na czas mojej świątecznej rozdawajki. Z głębi serducha dziękuję za wszystkie odwiedziny a najbardziej oczywiście za komentarze.
Akrimeks miałam kilka sygnałów, że pojawiło się u mnie jakieś złośliwe oprogramowanie. Zrobiłam wszystko co się da. Nawet usunęłam i na nowo stworzyłam listę obserwowanych blogów. Wiem, ze częściowo to pomogło ale chyba jeszcze nie u wszystkich. Nie wiem skąd te kłopoty bo przecież mam avasta. Mam nadzieję, ze to minie.
No, to kończę tego tasiemca. Obowiązki wzywają a tak się nie chce gdy za oknem ciemno, pochmurnie i deszczowo. Życzę Wam udanego tygodnia pomimo wszystko i pozdrawiam serdecznie.
Janeczko jesteś niesamowita! Masz bardzo zdolne ręce, niesamowite pomysły -pająk jest świetny, po prostu cudo! Piszesz tak, że z niecierpliwością czekam tylko na poniedziałek! Pozdrawiam Cię z całego serca Gośka
OdpowiedzUsuńGwiazdkowe frywolitki mnie powaliły - prześliczne, ja to jeszcze jakoś boję się tej techniki ;) no i czasu mało jak na razie. A obrus w tym rozmiarze - to wyzwanie ;) i ciężka praca, sama taki zrobiłam, z tym, że mój jest troszeczkę krótszy niż trzy metry ;) i masz rację blokowanie to dopiero atrakcja ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa ! Czarownice i pająk powalają na kolana, a gwiazdkowe frywolitki są cudowne ;)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo zorganizowaną osobą :) Chciałabym choć w małej części być tak zaradna i taka szybka. Wprawdzie po pracy, po codziennym ogarnięciu domu to nie pozostaje zbyt dużo czasu na robótki, ale sama wiem, że lepiej zorganizowana osoba potrafiłaby wykroić więcej czasu dla siebie... No cóż jestem, jaka jestem i chyba już tego nie zmienię
OdpowiedzUsuńPodziwiam za ten obrus gigant-ja bym go chyba 2 lata robiła
Pozdrawiam
... w końcu jestem !!!
OdpowiedzUsuńJaneczko wiedźminki śliczne ( u mnie też taka straszy... hihi )...szkatułka pająk... też ślicznista tylko, że ja... nie przepadam za żadnymi pająkami... znaczy się mam... fobię...
gwiazdkowe frywolitki... cudne !!!
miło poznać osoby, których nie znam
buźka
Z przyjemnością obejrzałam i przeczytałam :) Janeczko, wiesz że właśnie tak sobie Ciebie wyobrażałam! Z tym wieczorowym turbodoładowaniem mi się spodobało baaadzo :) Tak chyba ma każda pracująco -robótkowa kobieta! Prace piękne jak zawsze a obrus już teraz zachwyca!
OdpowiedzUsuńPrace Twoje jak zwykle cudowne .Dużo sloneczka życzę i miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńWspaniała kobieto!!!!Piękne prace,pająk niesamowity!!!
OdpowiedzUsuńŚnieżynki prześliczne, wiedzmy urocze i grzebienie piekniste, ale pająka nie pochwalę - tych stworzeń nie toleruje w żadnej postaci, nawet uśmiechniętej.
OdpowiedzUsuńPiękne prace wszystkie bez wyjątku ale pająków nie lubię i mimo, ze szkatułka ślicznie wykonana wolałabym inne żyjątko:). Podziwiam Cię i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO kochana, od czego zacząć? Twoje prace są super i za każdym razem będę się powtarzać, że tworzysz cudeńka, bo tworzysz! Ale ta szkatułka pająk to Ci dopiero coś. Ja panicznie boję się pająków, ale ten Twój jest taki fajny, wesolutki, że takiego to z miłą chęcią sama bym u siebie postawiła :) Świetny pomysł! Zabawa blog tour świetna, ja już miałam okazję wziąć w niej udział, super że można dzięki niej "zobaczyć" i poznać nowe osóbki. Gratuluję tez wygranej u Mevosy. Ja też byłam jedną z tych szczęściar, i swój prezent już jakiś czas temu odebrałam. Mevosa jest pierwszą osobą, którą poznałam z blogów osobiście ponad rok temu. U Niej też wygrałam swoje pierwsze w życiu candy (a teraz drugi raz mi się udało). Świetna, sympatyczna osoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo co ja jeszcze moge powiedzieć - tylko się zachwycić:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmiło sie poznać,wspaniałe prace zwłaszcza pająk
OdpowiedzUsuńJaneczko kochana nawet nie wiesz jak oczekuję kolejnego twojego wpisu i z zapartym tchem czytam i oglądam cudne prace jesteś bardzo pracowita i utalentowana dziękuję za te chwile pozdrawiam i życzę miłego tygodnia ania
OdpowiedzUsuńLubię Twoje tasiemce.
OdpowiedzUsuńTym razem urzekł mnie pająk , kapitalny i piękny i pomysłowy i do tego praktyczny!
pozdrawiam Basia
Twój pajączek jest bardzo sympatyczny;) Frywolitkowe gwiazdki są piękne, więc obdarowana osoba z całą pewnością będzie zadowolona.
OdpowiedzUsuńDobrze się czyta to, co piszesz. Ciągle mam nadzieję, że kiedyś uda nam sie spotkać.
OdpowiedzUsuńNie umiem sobie wyobrazić blokowania tak wielkiego obrusa. Niedawno poddałam się przy podobnej wielkości... (ale nie był wykonany przeze mnie, musiałam wyprać).
Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i pomyślności.
OdpowiedzUsuńPrace cudne, a te frywolitki super. Pająk wart nagrody.
Mam prośbę, proszę zamieścić zdjęcie aniołka od tyłu, abym mogła podpatrzyć i zrobić sobie podobnego.
Pozdrawiam serdecznie.
Ten obrus to się pewnie nie zmieści na zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńA ja tak z innej beczki - pisałaś jakiś czas temu, że jesteś na diecie - nadal jesteś, czy to już przeszłość? możliwe, że coś mi umknęło ;-)
Pozdrawiam!
Janeczko, tworzysz fantastyczne rzeczy, jesteś pracowita, sympatyczna, taki dobry duch... Fajnie, że na tym świecie są tacy ludzie jak Ty! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŚnieżynki i słodkości dotarły jak byłam w Ustroniu, paczuszkę otworzyłam dopiero dzisiaj. Ślicznie dziękuję :) Te frywolitkowe cuda będą wisiały na honorowych miejscach na naszej choince :) Fotkami się pochwalę jak mąż z delegacji wróci, bo zabrał ze sobą aparat, więc nie mam czym zdjęć zrobić.
OdpowiedzUsuńjuż jest dobrze - przestało wyrzucać mnie wreszcie z Twojego bloga :) i mogę do woli oglądać cudowności, które tworzysz :) mnie na razie udało się zrobić 3 bombki i 7 śnieżynek na szydełku - ale tylko z dwu jestem zadowolona :D aniołki też chcę spróbować - podziwiam Twoje tempo robótkowe :)
OdpowiedzUsuńŚliczności :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię do Ciebie zaglądać :-)
Świetna szkatułka-pająk - rewelacyjny pomysł.
Pozdrawiam serdecznie.
Janeczko wszystkiego najlepszego z okazji tak wspaniałej rocznicy i życzę kolejnych w szczęściu, i zdrowiu.Fantastyczne prace tworzysz,pająk rewelacyjny,cudowne frywolitki(ciągle sie uczę)Pozdrawiam serdecznie sympatyczną duszyczkę :)
OdpowiedzUsuńJaneczko! Nowa szkatułka super!!!!!!!!!!! Cała reszta Twoich dzieł jak zwykle cudna! Pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńTrzy metrowy obrus... to się da w ogóle rozpiąć i zblokować? Janeczko na wyróżnienie zaslużyłaś jak najbardziej, kto jak nie Ty wykazuje tyle kreatywności?
OdpowiedzUsuńA pajęczydło cudowne :)))
Pozdrawiam
Gratuluję wyróżnienia, najserdeczniejsze życzenia zdrówka i opieki Bożej przesyłam. Podziwiam wszystkie prace i śnieżynki najbardziej, bo są cudami frywolitkowymi. Pająków już się przestanę bać....Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńZasłużone wyróżnienie :) a prace jak zawsze zachwycają :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaneczko, gratuluję wyróżnienia :) Twoje prace są wspaniałe a szkatułka - pająk jest bardzo oryginalna i pomysłowa. Frywolitkowe śnieżynki są cudowne :) Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńPająk straszny, prawie na igielnik:)
OdpowiedzUsuńJaneczko,życzę Wam wszystkiego co najlepsze, z okazji rocznicy.
Abyście się nadal wspierali, rozumieli i kochali.
Ciepła i pogody na przyszłe dni życzę.
Serdecznie pozdrawiam:)
Frywolitki śnieżynki są przepiękne, pozostałe prace też mi się podobają, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję ci Janeczko tak wspaniałego wyróżnienia - frywolitki cudowne a czrownice i pająki wspanaiłe - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńęlementów do obrusu potrzebna spora kupka, z przyjemnością zobaczę gotowy obrus
OdpowiedzUsuńPrzywykłam już, że wszystkie Twoje prace są cudne, ale pająk - coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńJaneczko gratuluję Ci talentu.
Serdeczności wraz z powiewem górskiego, jesiennego wiatru:)))
Pajączek i dynie są mega! Świetnie się prezentują. Jak zwykle masz moc pomysłów. Teraz już wiem, że właściwie ciągle robótkujesz- jesteś niezwykła, żeby tak przy obiedzie :D
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci za miłe słowa....i nie powiem nic innego jak tylko tyle że Twoja frywolitka nadal i nieustannie mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze Janeczko serdeczności dla Was z okazji Rocznicy. Po drugie, jak zwykle stworzyłaś mnóstwo fantastycznych prac. Po trzecie piszesz o sobie zdecydowanie zbyt skromnie, moim zdaniem Twoje prace wyróżniają się bardzo: precyzją, starannością wykonania a przede wszystkim pomysłowością... no bo kto jak nie Ty wymyśliłby takiego PAJĄKA? !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak zwykle cudności!!!! Myślę, że tym pajączkiem możesz leczyć ludzi (między innymi mnie) z arachnofobii!!!!
OdpowiedzUsuńA z okazji Rocznicy Ślubu życzę długich lat w zdrowiu i miłości!!!!
Piekne sa Twoje prace, te czarownic sa b. urocze, maja piekne ubranka, dlugie spodnice sa piekne, dynie wygladaja jak prawdziewe a PAJAK jest po prostu niesamowity, to prawda jest taki usmiechniety, Zycze tez WAM dlugich lat zycia w zdowiu i szczesciu, wszystkiego dobrego na kolejne lata,pozdrawiam Cie i sciskam mocno, ania
OdpowiedzUsuńJaneczko, u Ciebie jak zwykle na bogato :) Jak udaje Ci się tak zaczarowywać czas, że znajdujesz go na wszystkie swoje pracochłonne pasje? :)
OdpowiedzUsuńP.S. Ciasta niezwykle apetyczne :)
Every thing is wonderful! I like the spider dish and the tatting too!
OdpowiedzUsuńprześliczne robisz prace. podziwiam zdolności. :)
OdpowiedzUsuńJaneczko. Dziękuję za tyle ciepłych słów.Spotkać się z Tobą w realu to cudowne przeżycie. Jestem zachwycona pająkiem- genialny i pięknie zrobiony.
OdpowiedzUsuń