Prezentację zacznę od jedynego ostatnio zamówienia. Bardzo się starałam przy wykonywaniu tej frywolitkowej profitki na świecę. Mam wiele sympatii dla osoby zamawiającej i chciałam aby to był nowy wzór i aby nie był "dziewczyński". Dzisiaj zamówienie poleci do właściciela i mam nadzieję, że zostanie zaakceptowane.
I w innych ujęciach.
A teraz trochę zaległości. Pierwsza zaległość to dziergający anioł dla bardzo sympatycznej osoby na urodziny.
I kolejny prezent urodzinowy dla pewnej zdolniachy. Komplet frywolitkowy w turkusach.
Następne zdjęcia to znowu frywolitki. Powędrowały do puszki z biżuterią, która nie ma właściciela. Jako pierwsze kolczyki sówki. Kiedyś gdzieś podobne widziałam, ale te wymyśliłam jakby na nowo, bo nie wszystko zapamiętałam. To niezbyt udany prototyp. Chyba postaną następne z cieńszego kordonka.
Liliowa kolia frywolitkowa z fioletowymi różyczkami z korala
I na koniec nowy wzór kolczyków frywolitkowych ze srebrnego kordonka z czerwonymi różyczkami z korala. Bardzo lubię te różyczki i mam ich sporo, więc jeszcze pewnie trochę Was nimi po zanudzam
Jak już pisałam trwają ferie, więc ciągle słyszę mamo, ciociu, mamo, ciociu bo maja ochotę na coś słodkiego. Na początek upiekłam babkę z jogurtem. Trzeba przetestować kilka aby najlepszą upiec na Wielkanoc. Straszono mnie, ze ta babka jest trudna do upieczenia,bo lubi zrobić się zakalec ale u mnie było wszystko ok i wystarczyło jedno popołudnie aby zniknęła. Nie zdążyłam jej nawet polukrować.
A dla siebie upiekłam ciastka śmieciowe.
I na koniec pokażę Wam moje ostatnie zakupy. Szara Maxi na kolejną spódnicę dla mnie a białe włóczki na czapkę i otulacz, bo zima daje mi się we znaki. Zobaczymy co wyjdzie z tych planów.
Serdecznie witam nowe obserwatorki. Wszystkim dziękuję za odwiedziny a najbardziej za komentarze, które powodują, że pokonuję niechciejstwo.
Kasia.D marzeń mi nigdy nie brakuje.Wilczyca Aga Strzęciwilk kołowrotek czeka na natchnienie, a właściwie na to aby skończyły się ferie, bo wtedy teściowa pokaże mi co i jak z przędzeniem wełny
Anna Jaskulska różyczki z korala kupuję Tu a drobne koraliki Tu
ania.n kołowrotek podoba mi się po prostu jako przedmiot, ale oprócz tego zawsze chciałam nauczyć się przędzenia. Pociągają mnie techniki które powoli giną. Mam nadzieję, że oprócz przędzenia teściowa nauczy mnie prawdziwego filetu, bo marzą mi się takie firany.
ewinka Nowa będzie mi miło jak coś u mnie zamówisz
I to tyle dzisiaj. Czeka mnie znowu intensywny dzień. Życzę Wam żeby pomimo zimna ten tydzień był udany. Uściski przesyłam:)
jak na rozleniwioną osobę robi Pani bardzo dużo pięknych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Jak wszystko, tak i te prace są rewelacyjne - nie odkryłam nowości tylko ogromny talent, jaki posiadasz w swoich rączkach.
OdpowiedzUsuńAnioła już widziałam u tej osoby na blogu - jest wspaniały.
Ozdoba na świecę - prześliczna.
Słodkości są bardzo apetyczne.
Biżuteria - cóż.... jedno piękniejsze od drugiego. Mnie najbardziej spodobał się turkusowy komplet.
Pozdrawiam.
Anka
Myślałam, że chociaż raz będę pierwsza. Gdybym mniej pisała, to pewnie by tak było. A tak - nie zdążyłam :(
OdpowiedzUsuńMówisz, że mało zrobiłaś? Ja tak nie sądzę. Mój faworyt to anioł. Boski :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. U nas też zimnica.
Nie jesteś leniuszkiem, tyle pięknych i czasochłonnych prac stworzyłaś! Zachwycające jest wszystko; misterna ozdoba na świecę, uroczy, dziergający aniołek i prześliczny zestaw turkusowej biżuterii, urzekające wszystkie biżuteryjne prace .Świetne zakupy włóczkowe, pewnie piękne rzeczy z nich wyczarujesz Janeczko. I jeszcze czarujesz w kuchni....babeczka, ciasteczka.... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTwoje prace to dzieła sztuki nie umiem wybrać co mi się najbardziej by podobało...wszystko piękne :)
OdpowiedzUsuńlenistwa to tu wcale nie widać..piękności znowu natworzyłas...a babeczka wyglada mniam....
OdpowiedzUsuńJaneczko jeśli to co tu przedstawiasz nazywasz lenistwem to ja już w sumie nie wiem co to słowo oznacza...
OdpowiedzUsuńjest tu tyle prac że to na pewno nie jest rozleniwienie które czasem jest potrzebne ...
biżuteria zachwyca :)))
serdeczności ślę :)
To ja bym chciała mieć takiego leniuszka. Wszystko bardzo ładne jak zawsze. Myślałam ,że to tylko moje dzieciaczki męczą mnie o coś słodkiego. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.Piękne prace a lenistwa to ja nie widzę u Ciebie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie - gdzie to lenistwo?! Jak zawsze sporo do obejrzenia i oczu nacieszenia :-) Ja tak bardzo chciałabym się nauczyć frywolitkowania... Piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajne lenistwo:)Piękne pracki,fajne smakołyki!
OdpowiedzUsuńja też nie widzę Janeczko lenistwa u Ciebie...
OdpowiedzUsuńa jak troszkę odpoczniesz... to nawet i wskazane...
frywolitki zachwycające.... zwałszcza turkuśny komplecik... i ta anielica... wow... jak rosyjska księżniczka
buziaczki ciepliste przesyłam
Piękne Dzieła u Ciebie Janeczko!!!! Aniołek Dziergający Mnie po prostu urzekł !!!!
OdpowiedzUsuńFrywolitkowa biżuteria jak zwykle cudna, a ten komplet turkusowy- ach, brak słów z zachwytu. Dziergający anioł super! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnioł rochwala Cie, gdzie się da:) Ta "nie-dziewczyńska" ozdoba na świecę powala mnie z nóg. Cuuudo. Nie będę powtarzać zachwytów biżuteryjnych, bo "się rozumie" ,,,,,,,że cudne. No i - mniam, cuda ciastowe. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękna frywolitkowa biżuteria i aniołek i cała reszta.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona aniołem-cudowny,pozostałe prace rewelacyjne. Z czym są te ciasteczka "śmieciowe"?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Janeczko i Ty to nazywasz rozleniwieniem? Kobieto, przecież Ty masz motorek w łapkach, wszystko cudne, ja za każdym razem zachwycam się Twoimi aniołkami. Pozdrawiam i życzę dalszego rozleniwiania się.
OdpowiedzUsuńno takie rozleniwienie to życzę sobie mieć przez cały rok :-) , piękne te twoje prace ,nie mogę się napatrzyć, a jeśli chodzi o te anioły i frywolitki to jesteś już prawdziwą mistrzynią
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Biżuteria z róża kojarzy mi się wyłącznie z Toba .Jest piękna i delikatna . Aniolek z robotka jest genialny.Brawa za pomysl .
OdpowiedzUsuńJaneczko o czym ty mówisz jakie lenistwo zakupy świetne więc plany są prace wykonujesz jak zwykle cudne te twoje frywolitki to o zawrót głowy mnie przywracają , anioł cudny , profitka na świece jest piękna a że klientów nie masz - po cóż się martwisz teraz sobie odpoczywaj kochana bo znając życie jak ci wpadnie zamówień to oby czasu ci nie brakło potem - tak zawsze jest wszystko śliczne wykonujesz a wenę dostaniesz ta pogoda tak na nas wpływa niedobrze buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńŚliczne frywolitki
OdpowiedzUsuńAll pictures are very fine and especially love the angel with the knitting needles so sweet!
OdpowiedzUsuńThis is the best way to enjoy food for me I don't have calories :) take care Carollyn!
Twoje frywolitkowe prace nie mogą nie podobać się! Biżuty z różyczkami prześliczne, ale Anioł z drutami rzucił mnie na kolana! Ty to masz pomysły :)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
O.
Śliczności! Sympatyczny pomysł z aniołkiem :)
OdpowiedzUsuńCiasto jogurtowe to świetna sprawa.
Pozdrawiam ;)
nO ja tu ani troszkę , ani krztyny lenistwa nie widzę :) Super jak zawsze pełno prac i nie wiadomo na czym pierwszym oko wieszać
OdpowiedzUsuńJak na lenia to sporo frywolisz :)))
OdpowiedzUsuńJaneczko, muszę natychmiast przestać Cię odwiedzać, bo wszytko chciałabym mieć- jakaś choroba mnie opanowała na widok tego piękna!!!!
OdpowiedzUsuńAle masz TALENTÓW!!!!
No jeśli tak wygląda lenistwo to ja jestem leń do czwartej potęgi :) Aniołek z drutami rewelacja :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo podoba mi się ten dodatek do świecy i kolczyki ze srebrnego kordonka, nie wiedziałam że taki istnieje , fajnie się błyszczy:)
OdpowiedzUsuńno drutujący anioł- tego jeszcze u Ciebie nie widziłam o ile się nie mylę
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, a kolie cuuuudne!
Jestem zachwycona frywolitkami. Profitka cudo. Inne też są cudowne.
OdpowiedzUsuńZaglądam od dłuższego czasu i zachwytom moim nie ma końca. Ależ cudeńka tworzysz!
OdpowiedzUsuńJa bym chciała mieć tyle prac zrobionych jak sie rozleniwiam ;)
A jakie pyszności! Polecam babkę majonezową (jesli chcesz przepis to chętnie podeślę). Daje sporo możliwości smakowych i jest pyszna.
Wszelkiej pomyślności
Ześ wielce utalentowana i cuda tworzysz to wiem od dawna. Ale jak Ty zrobiłaś ten udzierg na wykałaczkach.....
OdpowiedzUsuńTwoje frywolitki zachwycają mnie przez cały czas, ale te sówki.... Świetne są
OdpowiedzUsuńFrywolitkowe drobiazgi są przeurocze! Najbardziej urzekły mnie sówki :)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią w tym co robisz a Twoje prace są cudowne, jestem nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDzięki raz jeszcze za podpowiedzi, Janeczko! Tam, gdzie zamawiasz różyczki własnie wczoraj zrobiłam zamówienie. Skoda, że się pośpieszyłam, bo zamówiłabym i różyczki :) Trudno. A race - jak zwykle - cudne! Napatrzeć się trudno i szkoda, że nie mogę spróbować tej babki :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu zaglądam i podziwiam.. Ty mówisz, że prawie nic nie robisz-to jak Ty nic nie robisz to ja już w ogóle tylko "bujam w chmurach" :) Pracowity Człowiek :)
OdpowiedzUsuńŁadne mi lenistwo- tyle pięknych prac! Wszystkie piękne, ale sówki- myślę że będą hitem tej wiosny!
OdpowiedzUsuńSame cudeńka! Też bym takiego lenia chciała:))
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy, a sówki cudowne :)
OdpowiedzUsuńNie widzę leniuchowania, tyle prac wykonałaś. Wszystkie piękne i wypracowane. Chciałabym tyle prac w tygodniu wykonać co Ty. Frywolitkowe prace są prześliczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTytuł absolutnie nie współgra z tym co pokazujesz. Wszystkie prace cudne. Ale szczególnie podoba mi się anioł - te druty! fantazja. Pozdrawiam ciepło. Ewa
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona tymi pracami
OdpowiedzUsuńdruty aniołka- jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam zimowo
Znając Ciebie Janeczko to chwilę po feriach będziesz już kołowrotkować po szkoleniu babci. Nie wierzę, gdy piszesz, że się rozleniwiasz...kto jak kto ale nie Ty. Bliźnięta tak mają, że bez zajętych rąk praca nie usiedzą ani chwili.
OdpowiedzUsuńAnioł z robótkami wywołał u mnie uśmiech od ucha do ucha. Hi hi...w takim razie ja zamawiam oficjalnie anioła kucharza z wałkiem lub patelnią . Sowy są śliczne i przyznam szczerze, że ja z chęcią przygarnęłabym całe to Twoje pudełeczko. Buziaczki gorące dla Ciebie i rodzinki
może też być baba Jaga Kucharka :) może nawet bardziej do mnie pasuje i będzie stać obok mojej Baby Agi od Ciebie :)
UsuńZapomniałam dodać, żem bardzo ciekawa tej babki. Jogurtowa musi być bardzo smaczna i wilgotna. Podzielisz się przepisikiem? ( w tym momencie mrugam do Ciebie oczkami jak kot ze Shreka)
:)
Janeczko, o jakim lenistwie mówisz? chyba o moim hihi Ozdoba na świeczkę cudna:) szkoda, że jest tak późno do 2 lutego, bo też bym podobną zamówiła. Anioł dziergający cudny, zachwyci nową właścicielkę:) Biżutki zjawiskowe, a niebieski komplecik chyba domyślam się dla Kogo:) Babka apetycznie wygląda :) i kusi aby coś słodkiego upiec. Pozdrawiam ♥♥♥
OdpowiedzUsuńLenistwo-raczysz zartowac chyba ?toz to prawdziwy wysyp prac i to jak widze w roznych dziedzinach.A przedzenie:)Umiesz juz cokolwiek w tej dziedzinie?Jestem ciekawa jak ida postepy:)Profitka sliczna bizutka takze a aniol to juz nie wspomne :)tylko ze nie widzialam aniola co by na drutach robil znaczy teraz juz widze:)I bardzo mi sie podobywuje:)Swietny pomysl.Zarełko tez smacznie wyglada .Ach tylko podziwiac jak zwykle zreszta.Nie rozpisuje sie zanadto bo gosci goszcze-urodzinowych.Pozdrawiam wiec serdecznie.
OdpowiedzUsuńJaneczko podejrzewam, że Ty nie wiesz co to jest rozleniwienie, piękne prace wszystkie i wcale ich niemało, życzę Ci nowych, inspirujących zamówień i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam, mam na imię Dorota i jestem pierwszy raz na Twoim blogu, a trafiłam tu zupełnie przypadkiem. Ale nie żałuję, bo mogłam zobaczyć Twoje piękne prace. Frywolitki są przepiękne, takie dopracowane i dopieszczone. Piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Turkusowy komplecik jest fajny. Przemiły kolor. Musisz podrzucić mi parę wzorków na spódnicy. To znaczy, po prostu zbliżenie swoich. Mam zamiar w końcu zrobić coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace ale aniołek dziergający na drutach rozbawił mnie do łez :)
OdpowiedzUsuń