Najpierw wielka paczka którą dostałam od Lidki aż z Toronto w Kanadzie. Lidka nie ma bloga chociaż jest osobą robótkującą. Gdy kiedyś poprosiła mnie o adres nie pomyślałam, że tak daleko mieszka i że tak po królewsku mnie obdaruje. Mnie, całkiem przecież obcą osobą i bez żadnego konkretnego powodu.. A oto zdjęcia
Najpierw kartka świąteczna razem z listem na papierze. Uwielbiam słowo pisane własnoręcznie.
Włóczki
Kordonki
Wstążki i inne tekstylia. Brysia porwała obrazek do haftowania krzyżykami i kanwy
Notesy, pocztówki, kwiatki i inne przedmioty do tworzeniaa kartek
Koraliki i inne różne różności
Aniołki do kolekcji Brysi a dla mnie słonik na szczęście
Lidka, dziękuję z całego serca i mocno ściskam.
Następny prezent tez jest od wyjątkowej osoby. Kajkę pewnie większość z Was zna . Ma ogromne serce dla wszystkich. Nie po raz pierwszy otrzymałam od niej wspaniałą niespodziankę.
Kajuś będziesz z nami w te święta. Słów mi brakuje aby napisać co czuję, więc po prostu dziękuję.
Kolejny prezent przyleciał z niezbyt daleka. Mnie i Ulę dzieli około 20km. Znamy się osobiście i chyba mogę napisać, ze lubimy. Ula robisz wspaniałe rzeczy. Dziękuję, a jak wpadniesz to mam nadzieje nauczysz mnie znowu czegoś nowego
I jeszcze nietypowa i wspaniała kartka świąteczna od Danusi. Dziękuję za nia serdecznie
I to tyle chwalenia się upominkami. W poprzednim poście zapowiedziałam łapanie licznika z samymi "2". Niezbyt się to powiodło, bo dwójeczki pojawiły się w środku nocy i nikomu nie udało się złapać tej konkretnej liczby. Rano odezwała się tylko Bożena, bo była bardzo blisko. Bożenko, paczuszka dzisiaj poleci do Ciebie. Tak jak i inne paczki na wymianki i moje dowody wdzięczności. Jak sie obrobię do końca z zamówieniami to zacznę wysyłać kartki. Łatwo nie będzie, bo najchętniej do każdej kartki dołożyłabym jakiś drobiazg, prezencik, ale niestety to nie jest wykonalne.
Przyszedł więc czas na pokazanie moich robótek. Są to głównie zamówienia, ale nie tylko.
Najpierw zamówione duże bomby. Było ich 30 sztuk
W tzw międzyczasie powstała kolejna Maryja z Dzieciątkiem. Tym razem coś mnie naszło i powstała w nietypowych kolorach, bo lawendowo srebrna. Jest do wzięcia od zaraz. Ciekawa jestem czy znajdzie właściciela. Najwyżej będzie jednym z prezentów
Zamówione frywolitki.
Świąteczne ozdoby szydełkowe
Post jest długi ale napiszę jeszcze o jednej sprawie. Proszę trzymajcie za mnie kciuki. Nie jest mi łatwo bo zaczęłam dietę odchudzającą . Oczywiście pod kontrolą dietetyka. Mam nadzieję, że dam radę i wytrwam.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. Liczba obserwujących znowu wzrosła. Witam Was serdecznie.
Aurelia W przyszłym tygodniu mam zamiar zająć się także strojeniem domu. Kiedyś chciałam ozdobić naszą choinkę własnoręcznie wykonanymi ozdobami ale szkoda mi ozdób, które kupowaliśmy i zbieraliśmy z mężem od początku naszego małżeństwa a i są takie (od teściowej), które mają po 60 lat.Anonimowy tak, zarówno Maryja z Dzieciątkiem jak i bombka z szopką zostały wykonane na szydełku
Uff, dałyście radę??? Znowu było bardzo długo. Życzę Wam dużo spokoju na nadchodzące bardzo pracowite dni. Pamiętajcie, że warto się czasem zatrzymać i zastanowić co jest najważniejsze. Bo przecież niekoniecznie perfekcyjnie sprzątnięty dom i ozdoby czy wyszukane potrawy. Nie dajmy się zwariować.Buziaki przesyłam i do napisania.
Jak zwykle pięknie, kiedy Ty masz na to wszystko czas???!!!!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki,!
prezenty są super a szydełkowe ozdoby po prostu rewelacja bardzo ładne miłego dnia
OdpowiedzUsuńPaczka wielgachna, będziesz miała co robić w Nowym Roku.Inne prezenty też super.
OdpowiedzUsuńSzydełkowa kobitka z Ciebie, toś się namachała, same superowości, a Maryja cudna. :):)
Piękne są Twoje prace - moje gratulacje!. Otrzymałaś wspaniałe prezenty.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wytrwałaść w diecie:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Janeczko, widze tylko zdjęcia, a prezent z Toronto i tak robi na mnie taaaakie wrażenie :) Chyba nie powinnaś się dziwić,bo masz w sobie tyle ciepła i dobroci dla ludzi,że wracają one do Ciebie. Bombki śliczne, bardzo mi się podobają wszystkie Twoje dzieła. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńJaneczko widzę, że zostałaś obdarowana iście po królewsku, ale to dobrze. Jesteś warta tylu wspaniałych prezentów. Twoje kule szydełkowe są cudne. Pozdrawiam Małgosia.
OdpowiedzUsuńwszystko jak zwykle piekne. a ta Maryja w lawendzie boska. musi cudnie wyglądać do światła....bombka z szopką to druga najlepsza rzecz
OdpowiedzUsuńJaneczko te Twoję bąbki jak neony na tej kanapie....piękne...normalnie cudo....reszta tez śliczna..ale mój typ znasz..Trzymam kciuki za dietę i życzę Ci wytrwałości..sama też chciałabym spróbować..może kiedyś..póki co jeszcze nie myślę o świętyach za równy tydzień kiermasz..po kiermaszu zaczynam święta i przygotowania..mam nadzieję że wystarczy mi czasu na to....Piękne prezenty podostawałaś...szczęka opada.....ostatnimy czasy pisałaś w niedzielę i juz się zamartwiałam czy coś sie stało..dobrze że się pojawiłaś:)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWszystko robi na mnie ogromne, wrażenie.
OdpowiedzUsuńAle do głowy mi przyszło zapakowanie , do wysyłki tych bombek. Chyba musi być to ogromny karton,:)
Ale aż świecą swą urodą.
Naprawdę nie wiem , kiedy to Janeczko robisz...
Za dietę trzymam kciuki... tylko to przed takimi super Świętami?
Trzymaj się dietetyczki, choć mam nadzieję,ze trafiłaś na taką, która w twoim kajeciku, będzie zainteresowana Twiom meni, a nie przepisami...
Taką miałam przygodę z dietetyczką.
To jest trudniejszy czas, ale jak go przejdziesz, na wiosnę, jest dużo lżej, z racji innych warzyw.
Osobie , którą wspomagałam, gotowałam dużo na parze, bez soli i cukru, dobre są np. grilowane ryby.
Długie spacery...
Ale dobry dietetyk, dobrze Ci doradzi.
I trzymam kciuki.
Serdecznie pozdrawiam:)
Janeczko przesliczne prezenty dostalas:))A twoje robotki sa przesliczne:))napatrzec sie niemozna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Wspaniałe prezenty :-)
OdpowiedzUsuńBombki (a właściwie bomby :-)) cudne :-)
Madonna śliczna :-) idealne kolory.
Nadal jednak największy mój zachwyt wzbudza bombka z szopką :-))
Pozdrawiam serdecznie.
Ciesze sie ze podoba sie mój skromny prezent jak przyjade to ciebie naucze jakies nowej techniki a jak bedziemy mieli warsztaty jak sie robi róze metodą cukierkowa to ciebie zaprosimy szkoda ze nie mieszkasz blizej bys chodziła ze mna na te warsztaty najblizsze w styczniu chyba deku bedziemy sie uczyc
OdpowiedzUsuńŚliczności, śliczności, a jak to mówią dobrego człowieka poznasz po jego czynach i ludziach, którzy go otaczają.Kochana dieta dietą, ale musisz wprowadzić ćwiczenia ja ćwiczę-większość ćwiczeń to są proponowane przez Ewa Chodakowska[sprawdż].Oczywiście zaczynałam od 5min,doszłam już do 20min.Uważam, że nie ma nic lepszego od gimnastyki i oczywiście zmiejszyć porcje jedzenia, po mniej a częściej. Trzymam kciuki i najważniejsza zasada uwierzyć w Siebie nic nie przychodzi łatwo mówię to bo sama przez to przechodzę Pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńFajnie dostawać prezenty, szczególnie niespodzianki:)
OdpowiedzUsuńTwoje prace śliczne, a te bomby na kanapie wyglądają imponująco!
Ninka.
Bombki fantastyczne !!!
OdpowiedzUsuńMadonnie w nowym kolorze bardzo twarzowo, myślę,ze pomysł jest dobry
pięknie rodzinę wymodelowałaś w bąbce, bardzo naturalnie wyglądają, jak w teatrze
gratuluję przesyłki
KonKata
Bombki fantastyczne :-)Maryja z dzieciatkiem cudna :-)
OdpowiedzUsuńJaneczko, ja po prostu nie mogę czytac Twoich postów a juz zwłaszcza oglądac tej ilosci rzeczy, które robisz- to jest po prostu fizycznie niemożliwe, zeby jedna osoba zrobila tyle rzeczy w tak krótkim czasie!!! Ty na pewno masz krasnoludki w piwnicy i one to za Ciebie robią!!!
OdpowiedzUsuńa paczka od Lidki musiała byc ogroooomna- jestem pewna, ze wszystkie te mataeriały w krótkim czasie zostane przez Ciebie zamienione w kolejne cudeńka!
Bombki są cudne- moje znowu w tym roku zawisną- nie moge się powstrzymać!!!
seredczne♥
Twój post nigdy nie jest zbyt długi. Cudeńka dostałaś. Piękna Maryja. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie prezenty są piękne i na pewno też zasłużone, bo ujmujesz swoim ciepłem i wielkim serduchem każdego tutaj zaglądającego. ;-) I jeszcze tylko chciałam napisać, że padłam na widok tylu bombek na tapczanie. Przecież to trzeba 100 lat by coś takiego zrobić!!! Jesteś niesamowita!!!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy Pani tworzy, pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt oraz wytrwałości w stosowaniu diety
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty otrzymałaś. Ten pierwszy z całą pewnością się przyda, już widzę te wszystkie śliczności, które z tego wszystkiego powstaną. Duże bombki są śliczne. Dziwię się zawsze nad ich idealnym kształtem. Frywolitka bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńdieta z dietetykiem nie będzie straszna. Zobaczysz. Strach ma wielkie oczy. Tylko słuchaj dietetyka! Nie dobrych rad innych. Prezenty cudowne, twoje bombki.. brak mi słów. Kiedyś próbowałam zrobić ale mi nie wyszło. Sama bombka wyszła, gorzej z krochmaleniem. Możesz zdradzić jak je usztywniasz? Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńBoombki przepiękne,takie duże,bardzo mi sie podobają,podziwiam za cierpliwości i zdolnośc.
OdpowiedzUsuńSame śliczności u Ciebie Janeczko,jak zwykle zresztą, a prezenty wspaniałe.
OdpowiedzUsuńCudowne prezenty, wspaniałe :)Twoje prace jak zawsze śliczne. Serce moje skradła Maryjka z Dzieciątkiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame cudowności! Te trzydzieści bombek robi wrażenie. Jakaś choinka będzie cudownie ubrana!
OdpowiedzUsuńZ prezentów tylko się cieszyć! Ale "zbombardowałaś" mnie tymi bombkami na szydełku! Jak się je robi, czy gdzieś pisałaś o tym na blogu??? Zresztą pozostałe rękodzieła też przywołują zawrót głowy! Wszystko piękne!!!!
OdpowiedzUsuńAleż wspaniale zostałaś obdarowana - pozazdrościć :) Co do diety, to myślę, że jako osoba potrafiąca stawić czoła wielu obowiązkom i wyzwaniom, powinnaś i z tym sobie poradzić. Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale czytałam ciekawy artykuł o motywacjach - szczególnie interesujący był fakt, że te same kobiety, które w ciąży są w stanie odmówić sobie wszystkiego, co mogłoby zaszkodzić ich dzieciom, potem nie są w stanie zmotywować się do przestrzegania diety. W chwilach słabości możesz myśleć, że robisz to dla swojej rodziny - w końcu zależy im na Twoim zdrowiu i dobrym samopoczuciu :) Trzymam za Ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuńprezent jest świetny :) też bym chyba płakała ze szczęścia gdybym taki dostała ;)
OdpowiedzUsuńA twoja produkcja to genialne dzieła i bardzo liczne :) Skąd bierzesz na to czas ? :)))))
Mikołaj okazał się hojny, chyba byłaś wyjątkowo grzeczną dziewczynką :) Bomby są cudne, reszta robótek z resztą też.
OdpowiedzUsuńPrezenty wspaniałe, zasługujesz na nie z całą pewnością, bo jesteś bardzo pracowitą dziewczynką o dobrym serduszku.
OdpowiedzUsuńBombki robią niesamowite wrażenie!
Janeczko, kto rozpoczyna dietę przed świętami ;))
Trzymam kciuki, na pewno dasz radę.
ale prezenty, wspaniałe, cudowności same. Ale i Twoje prace cudowne... pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńJaneczko, od tych wspaniałości rozbolała mnie głowa. Jak zobaczyłam taką ilość wstążek i nici, to pomyślałam sobie, że trzeba na to solidnie zasłużyć i niwątpliwie Ty, na pewno, zasłużyłaś. Twoje prace przecudne, a już bombki - brak słów. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś Janeczko,piękne rzeczy też wykonałaś.Strasznie lubię czytać Twoje posty a za dietę mocno trzymam kciuki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper wypasione prezenty dostałaś. A to co stworzyłaś... CUDNE, a jakie pracochłonne :)))
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nowym wyzwaniu. Pozdrawiam ♥♥♥
a co mam nie dać rady kiedy oczy szaleją z rozkoszy ...
OdpowiedzUsuńśliczne prezenciory, ostatnia pocztówka przecudna !
co do bombek... powiem tylko - ach !
buziaki Janeczko
Jestem fanką Twoich bombek. Są po prostu piękne. Sama robię podobne, ale nie są tak piękne jak Twoje.
OdpowiedzUsuńGdzie kupujesz bombki?W hurtowni gdzie zawsze się zaopatrywałam w tym roku nie ma.
Pozdrawiam serdecznie.
Janeczko a pewnie, że dałam radę wytrwać do końca :) chwila przyjemności, odpoczywam po myciu okien:) siedzę i oglądam Twoje cudeńka :)) a Maryja w tej kolorystyce wygląda ślicznie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki mocno mocno Viola
Piękne prezenty!A Twoje Janeczko ozdoby przecudowne!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJanuś kochana sama widzisz, że dobro przyciąga dobro i od samego patrzenia serce rośnie!
OdpowiedzUsuńKajeczka jest niemożliwa po prostu :)
Panią Lidzię też serdecznie pozdrawiam, bo dobrych Duszek NIGDY za wiele :)))
Buziaki Januś, Twoje prace tegorocznego pomysłu, czyli bombki z "wkładką", jak i ubiegłego Maryja z Dziecinką, są wspaniałe!
Bombki są BOMBOWE wykonałam dzwoneczki ale mam dylemat dziewczyny jak je usztywniacie czy macie jakiś szablon??
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gratuluję.Dobre serce zawsze zostaje nagrodzone.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle same cudownosci:) Piekne prezenty dostalas. Dobrzy ludzie sa na swiecie:) A ja napatrzec sie znowu nie moge i na Maryje w lawendowych kolorach i na bombke ze zlobkeim w srodku. Bardzo bym chciala takie cudo od Ciebie nabyc ale w tym roku nie dam rady:( Dziure w portfelu mam przed swietami:( Szkoda wielka... Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuńJaneczko wspaniałe prezenty otrzymałaś.Twoje prace zachwycają jak zawsze:)Bardzo jestem chętna na tą śliczną Maryjkę,jeśli nikt mnie nie ubiegł:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie akcji z odchudzaniem , oj wiem ja coś o tym...
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze ! :)
Śliczne prezenty, a Twoje prace jak zawsze piękne i perfekcyjne wykonane :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dietę, dasz radę !!! Wiem jak jest ciężko i trudno podczas diety, ale efekty są zawsze zadowalające - a wiem co mówię bo sama schudłam nie tak dawno aż 40 kg. Powodzenia !!!
Kolorowy zawrót głowy!:) Gratuluję prezentów. Twoje prace jak zwykle piękne, mam zakusy na szopkę w bombce, ale już ci nie będę zawracała głowy w tym roku. Dieta z dietetykiem uda się na pewno, ja dzięki takiej diecie odchudziłam męża i to ponad 10 kg. Powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te duże bombki...gratuluję muszę kiedyś sama spróbować zrobić ale skąd masz te zawieszki .
OdpowiedzUsuńPewnie przed świętami nie będę miała czasu na komputer to pragnę już dziś złożyć - Najserdeczniejsze życzenia dla Ciebie i Twojej rodziny,wszelkiego błogosławieństwa od nowo narodzonej Dzieciny.
Alicja
jeju, jeszcze raz wlazam i gladam, jak mozna zrobić na szydelku takie maleństwa!
OdpowiedzUsuńTwoje bombki i frywolitki zawsze maja u mnie pierwsze miejsce! Bombki bombowe, a frywolitki przepiękne!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe małe arcydzieła!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
Piękne te bombki i tak perfekcyjnie zrobione,naprawdę podziwiam.Trzymam kciuki za gubienie kilogramów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-Małgosia
Janeczko bombki z szopką są nadzwyczajne.
OdpowiedzUsuńWybrałaś trudny moment na rozpoczynanie diety (święta tradycyjnie w Polsce spędzane za stołem); ale jestem na 100% pewna, że jak sobie coś postanowisz to tego dokonasz i już. Trzymam mocno kciuki:)
Pozdrawiam - Ewelina
Janeczko, twoje bombki będą wspaniale wyglądać na wielkiej choince, wszystkie prace jak zwykle piękne i fajne prezenty dostałaś
OdpowiedzUsuńo Matko jedyna!!!! dostałaś PAKĘ a nie paczkę !!! ile cudowności!!!! a reszta prezentów - normalnie mnie zatkało- takie cuda!!! Twoje bombusie genialne!!! ale się napracowałaś! poza zamiłowaniem to Ty masz jeszcze anielską cierpliwość.Maryja w nowej szacie wygląda imponująco. Co do diety to ja wiem, że dasz radę bo Jesteś sumienną osobą i uczciwą, wobec samej siebie także. Trzymam kciuki i przesyłam miliony buziaków!!!
OdpowiedzUsuńtak, takie bomby to jest cos, ale ja na razie ciesze się gwiazdkami.
OdpowiedzUsuńSame cudowności, podziwiam za cierpliwość robienia Matki Boskiej z Dzieciątkiem
OdpowiedzUsuńPięknie i świątecznie już u Ciebie, ale właśnie po to tu zajrzałam, żeby się już ucieszyć taką przedświąteczną atmosferą;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;)
Jak zawsze u ciebie bardzo twórczo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe życzenia i śliczną karteczkę.
Wow, you show some gorgeous work!
OdpowiedzUsuńhuuraaa!
OdpowiedzUsuńdziś dostałam przesyłkę od Ciebie :)
same śliczności, pięknie dziękuję! :D
Twoje prace są CUDOWNE
OdpowiedzUsuńKiedy tylko zaglądam do Ciebie nadziwić się nie mogę i zawsze padam z zachwytu
łał ile wspaniałości - wszystko przepiękne :)))
OdpowiedzUsuńŚwięta rodzina szydełkiem bardzo mnie urzekła. Cudowności, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczko!!! Cuda i cudowności u Ciebie!!! Tyle prezentów! I te Twoje bombki...ach! Cóż jak nie ma się talentu do szydełka....ponoć nie można mieć wszystkiego.:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci przy okazji ciepłych i rodzinnych Świąt, i przede wszystkim zdrowia i jeszcze raz zdrowia, oby Cię wena twórcza nie opuszczała!
leżę i kwiczę !
OdpowiedzUsuńz głowę się chwytam !
Janeczko ... jesteś MISTRZYNIĄ !
Bombki mnie zachwyciły totalnie ! Wszystko piękne, wszystko wspaniałe !
Nie wiem na czym oko zawiesić ... tyle tu cudeniek !
Matuchno ... jesteś niesamowitą osóbką :)
Moje ukłony ... szczerze podziwiam !
Serdeczności przesyłam :)