Zanim jednak zdjęcia moich ostatnich prac, zacznę ten post od podziękowań. Zostałam niespodziewanie obdarowana przez Joasię. Brak mi słów aby podziękować. Bardzo miły jest taki prezent bez powodu. Kto do mnie zagląda systematycznie ten wie, że produkuję co roku nalewki i uwielbiam nalewać je w butelki ozdobione decu. Takie butelki to mój mały fiś i bardzo żałuję, że ich robić nie potrafię. Mam ich już sporą ilość i bardzo mnie cieszą, a moi znajomi i rodzina zazdroszczą. A oto wspaniały prezent od Joasi.
W zamian oczywiście coś zrobiłam, ale ponieważ nie mam potwierdzenia, że przesyłka dotarła więc na razie nie pokazuję aby nie psuć niespodzianki. Asiu dziękuję z całego serducha. Podobnie nie wiem czy prezent dotarł do autorki 10 000 komentarza, który pojawił się pod poprzednim postem. Tym razem komentarz o okrągłym numerze napisała Beata.Spodobał się natomiast prezent dla 800 obserwatora czyli Dusi. Bardzo się z tego powodu cieszę.
A teraz inne moje prace. Najpierw kołnierzyk frywolitkowy mojego pomysłu w kolorze ecru.
Kolejne ozdoby bożonarodzeniowe - bombka z szopką
I następne moje bombki szydełkowe, tym razem zwyczajne, bez wkładki, w kolorze białym a także pomarańczowym melanżu z dodatkiem złotej niteczki .
Dzwonki szydełkowe.
I jeszcze gwiazdki szydełkowe.
W poprzednim poście obiecałam, że pokażę Wam jakie kwiaty kwitną u mnie w domu. Zacznę od mojej dumy. W lipcu otrzymałam od Dany sadzonkę stapelii. Tak wyglądała sadzonka z innymi prezentami wymiankowymi
Nie myślałam, że zakwitnie jeszcze w tym roku, a jednak. Dana nieustająco dziękuję.
Prawie cały rok na okrągło kwitnie u mnie chińska róża.
A po raz drugi w tym roku zakwitły jeszcze te dwie roślinki. Ciągle mam wątpliwości do jakiego gatunku należą. Kwiaty w kolorze biało liliowym i łososiowym.
Urszula, KasiaN , tojatenia ,Beata (To lubię...) , Violinowo , Robótki babci Tereski , halszka niestety Brysia ma bardzo ograniczoną wyobraźnię wskutek wcześniejszych niemiłych przeżyć. Na razie realizuje w większości moje pomysły ale mam ciągle nadzieję, że kiedyś to się zmieni
ewa ja bombki usztywniam lukrem, który gotuję w proporcji 1do 1 czyli np szklanka cukru ze szklanką wody. Gotuję lukier kilka minut aż będzie przezroczysty i po zdjęciu z ognia w taki wrzątek wrzucam ozdoby. Gdy lukier z ozdobami ostygnie odciskam jego nadmiar, formuję i suszę.
Marta i Alicja oj jeszcze wiele technik nie poznałam i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spróbuję czegoś nowego
Alicja Wolska ucałowania i uściski dla Iguni. Brysia lubi małe dzieci i często wspomina Twoją córeczkę
Xymcia-dm Brysia to nie moja córka a właściwie przybrana córka bo w rodzinie zastępczej
I to tyle dzisiaj. Życzę Wam udanego tygodnia i nie poddawajcie się listopadowej aurze. Zdrówka i nieustającej weny życzę. Uściski przesyłam i uciekam do obowiązków.
Janeczko Tobie też życzę udanego tygodnia ;) Ja właśnie maszeruję na ranną zmianę do pracy :) ale jeszcze zdążyłam popatrzeć na te cudeńka które zrobiłaś :) kołnierzyk jest śliczny i widać, że masz dobrą rękę do kwiatów bo wyglądają pięknie :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńbutelkę dostałaś..taka na czasie..zimowa...idealna na goszczenie się naleweczkami..a co do Twych prac to są cudowne...szczególnie te frywolitkowe bąbeczki..cudo!
OdpowiedzUsuńZacznę od kołnierzyka zadziwiająco cudnego!!! A prezent śliczny dostałaś. Fiołkowy wisior śliczny, nie dziwię się, że się spodobał. A ozdoby świąteczne przecudne i takie dopracowane. I kiedy Ty się nudzisz????
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥♥♥
Butelka, którą otrzymałaś piękna, ale Twoje prace cudowne, a kołnierzyk - mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuńpiękna butelka i cała reszta, zachwyciły mnie Twoje u nas nazywane grudniki, u mnie tylko łososiowy kwitnie reszta się zbuntowała:)
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie nieustająco ozdoby świąteczne :-) Bombki rewelacyjne :-)
OdpowiedzUsuńKołnierzyk... wspaniały :-) Piękniejszego nie widziałam...
Pozdrawiam serdecznie.
jesteś niesamowita Janeczko !!!!
OdpowiedzUsuńTwoje ozdoby zapierają dech w piersiach !!!!
kwiatki cudnej urody - widać ,że masz do nich rękę :)
pozdrawiam serdecznie :)
Śliczna butelka! Strasznie piekny motyw - będzie jak znalazł na zimowe popijanie nalewek :) Kołnierzyk jest śliczny! taki delikatny! I ozdoby!!! yyyy! pozachwycam sie chwilę! Te dwa ostatnie kwiaty, to dokładniej rośliny z rodziny kaktusów, nazywane są grudniem, grudnikiem, a książkowo to kaktus bożonarodzeniowy. Pieknie kwitnie w grudniu! Też mam jeden większy, który w tym roku jeszcze nie ma pączków, i drugi malutki, szczypki wsadziłam jakiś miesiąc temu (nawet w złym terminie rozsadzałam, bo powinnam po kwitnieniu) i już mają pączki. Chyba muszę go przesadzić do większej donicy. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńKołnierzyk Janeczko najpiękniejszy jaki widziałam a widziałam wiele bo wiesz, że ja jestem wielką fanką tak uroczego dodatku!
OdpowiedzUsuńDobrych chwil!:)
Ja najbardziej zachwycam się ta piękną butelką dzisiaj!!!! Jest obłędna!!! Twoje cacuszka są rewelacyjne, a kwiaty...cóż podobno wyczuwają ludzi o dobry sercu i wdzięczą się jak tylko potrafią. Miłego tygodnia Janeczko!
OdpowiedzUsuńAleż piękną klimatyczną butelkę dostałaś... a już jak ona służy do naleweczek, to bajka po prostu.
OdpowiedzUsuńZ Twoich prac tym razem zachwycę się bombką z szopką, to jest mój ulubiony motyw Twoich bombek.
Chociaż jak wyobrażę sobie choinkę całą ubrana w Twoje białe bombki to musi być COŚ!
Janeczko - chylę czoła przed Twoimi zdolnościami i pracowitością... zawsze zaglądam do Ciebie chociaż mało komentuję, bo po prostu brak mi słów uznania!
OdpowiedzUsuńWszystkie pochwały już były, cóż nowego można powiedzieć? Pozdrawiam i podziwiam.
Cudowne są Twoje wytwory! jestem pełna podziwu dla Twoich zdolności i świetnych pomysłów!
OdpowiedzUsuńOby tak dalej ;)
Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję Ci bardzo Janeczko za poradę :) Spodziewałam się, że będę babrać się z jakim smrodliwym klejem, a tu taka miła niespodzianka. Szczerze mówiąc nie przyszłoby mi do głowy, że można lukrem usztywnić. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne :):):)
OdpowiedzUsuńPiekna butelke dostałaś,w takiem zimowej szatce ;))
OdpowiedzUsuńI znowu wspaniałe prace powstały z pod Twoich łapek i miłość do kwiatów widać,że też masz skoro takie piękności chodujesz .Pozdrawiam Janeczko i życzę wszystkiego naj,najlepszego.
Mój owocny weekend to pikuś w porównaniu z Twoim dorobkiem :)Wszystko piękne, urokliwe! Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Brysię!
OdpowiedzUsuńOzdoby świąteczne przecudne, wszystko też piękne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczną butelkę otrzymałaś. Świąteczne ozdoby są śliczne. Kołnierzyk frywolitkowy jest tak piękny, że nie mogę się napatrzeć. To co nazywasz koniczynką to raczej będzie szczawik, ale nie wiem jaki gatunek, bo przypomina mi właśnie szczawika zajęczego, rosnącego w lasach.
OdpowiedzUsuńCo do grudników (liliowego i łososiowego)to myślałam, że występują tylko w kolorach czerwonym i różowym. W takich barwach też pięknie się prezentują. Ja posiadam różowego. Pozdrawiam:)
Janeczko, Kochana moja:*** tak Ci dziękuję że u mnie bywasz:*** a Twoja bombka z szopką jest...nie umiem znaleźć dobrego słowa...wzruszyła mnie ogromnie, obudziła jakąś tęsknotę za beztroską, świętami dzieciństwa...jest Piękna...Piękna...
OdpowiedzUsuńJaneczko kołnierzyk śliczny:)))Mój grudnik też zakwitł białymi kwiatami,ale ma ich mało,bo się obraził na mnie za to że jak był mały potraktowałam go białą farbą,bo taką miałam koncepcję:))buziaczki dla Brysi:))))
OdpowiedzUsuńŚwiąteczne ozdoby jak zawsze dopracowane, a te bombki z wkładką są piękne :-)) I śliczny wisior :-))
OdpowiedzUsuńWażne jest to, że Brysia chce i lubi takie plastyczne zajęcia. Myślę, że z czasem jej wyobraźnia rozwinie się. Może za klika lat dopiero, ale zobaczysz, ze będzie efekt kiedyś Waszego wspólnego tworzenia :-))
W piątek listonosz zostawił awizo, więc myślę, ze to przesyłka od Ciebie :-))
Kołnierzyk jest wspaniały, Ty to masz pomysły! Ozdoby choinkowe to mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńAch, chciałabym by i u mnie kwiatki tak piękne były :)
Pozdrawiam
Od kołnierzyka frywolitkowego oczu nie mogę oderwać!
OdpowiedzUsuńTyle rzeczy lubię, wiele jest pięknych, ale jednak co frywolitki, to frywolitki.
Gratuluję Ci i pomysłu i wykonania.
I uściski nieodłączne przesyłam dla Ciebie i Brysi ode mnie i od Igi :)
Przynam Ci szczerze, że czasami Iga siada mi na kolach i szukamy na Twoim blogu zdjęć z Brysią, bo ciągle pyta "gdzie jest moja Brysia?" :)
Iga oczywiście siada mi na kolanach ;)
UsuńU Ciebie jak zawsze same cuda:) Kolnierzyk frywolitkowy-CUDO! Najpiekniejsza jednak bombka ze zlobkiem. Swietny pomysl:)Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWszystko przepiękne !!!! Butelka - mistrzostwo ! A bombka z szopką niesamowita !!!!
OdpowiedzUsuńwpadłam przez przypadek i pozwolę sobie zaglądać regularnie :) kołnierzyk jest przepiękny !! muszę pokazać siostrze bo ona się kocha w takich misternych pracach :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie robótki Twoje są śliczne i dopracowane w każdym szczególe. Ale zdjęcia nie oddają ich uroku. Mieć w ręce Twoje dzieło to dopiero radość. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńTaki kołnierzyk to ciekawa rzecz :)
OdpowiedzUsuńWitam dawno nie dawałam komentarza chociaż podglądam na bieżąco z małym wyjątkiem gdy byłam w szpitalu ale wszystko przeczytałam.Piękne ma pani kwiaty nie mówiąc o ozdobach które sa przepiękne.Też miałam grudniki i podobno jeżeli je się trzyma na dworzu do pierwszych przymrozków to szybciej puszczają pąki ja przegapiłam bo zapomniałam wziąsc do domu i po kwiatach .Pozdrawiam Ziuta
OdpowiedzUsuńButelka od Joasi- tylko pozazdrościć :) Twoje biało-szydełkowe ozdoby świąteczne od zawsze mi się podobały, a kołnierzyk jak marzenie !
OdpowiedzUsuńTobie Janeczko również udanego tygodnia, mnie właśnie dopadła listopadowa melancholia,ale jak spoglądam na cudeńka, które tworzysz to od razu mi lepiej...te bombeczki białe są urocze:)Pozdrawiam:)Beata
OdpowiedzUsuńjak zwykle cudeńka, frywolitka taka równiutka, że szok
OdpowiedzUsuńpiękne bombeczki:-)
Ależ piękna ta butelka! No, ja tez ich nie umiem robić i tez nie mam czasu, aby się nauczyć. Twoje prace jak zwykle zachwycające!
OdpowiedzUsuńFioletowy naszyjnik, wprost rewelacyjny ;-))
OdpowiedzUsuńwspaniały kołnierzyk i dzwoneczki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości :)Począwszy od sprezentowanej butelki , po frywolitkową biżuterię a już kołnierzyk to mistrzostwo świata. Bombki, dzwoneczki, gwiazdeczki jak zawsze zachwycają .A od kwitnących kwiatów nie mogę oderwać wzroku. Ja cieszę się bo u mnie drugi raz zakwitł storczyk i to z potrójną ilością kwiatów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Frywolitki są cudne (ciągle obiecuję sobie posiąść tą technikę nawet igły już kupiłam,ale ciągle cusik czynię a w szczegulności firany więc ciągle mi brak czsu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Janeczko przepiękne prace, a co do kwiatów, to nie znam drugiej osoby, która miałaby do nich taką rękę, jak Ty.
OdpowiedzUsuńZdałoby się powiedzieć: A po co Ci nowe techniki skoro tyle już umiesz. A przecież dusza artysty nie potrafi drzemac, dlatego ciągłe tęsknoty, aby robić coś nowego. Wiem, Janeczko, ze jeszcze nie raz zaskoczysz, tylko pora nieodpowiednia. Gorąco Cię całuję.Prace jak zwykle piękne i dopracowane.
OdpowiedzUsuńTen pierwszy, futrzasty kwiatek wygląda jakby wyrósł na doniczce :D słodki jest.
OdpowiedzUsuńMoże w ramach nowej techniki nauczysz się ozdabiać butelki dekupażem skoro tak je lubisz?
Pozdrawiam!
Oglądam Twoje prace z ogromną przyjemnością.
OdpowiedzUsuńKołnierzyk frywolitkowy powalił mnie na kolana.Ja nie potrafię robić frywolitek a to chyba najpikniejsze prace.
pozdrawiam i miłego tygodnia
Danka
Janeczko, Twoje prace jak zwykle przepiękne,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witaj Janeczko :)
OdpowiedzUsuńNa dwa ostatnie kwiatki u mnie mówi się grudzień.
Mam bardzo podobny do przedostatniego. Pod względem koloru jest taki sam - bardzo go lubię :). Tylko u mnie jest jeszcze malusi. Mam nadzieję, że urośnie jak Twój. Koniczynki ja już przesuszam na zimę. A zawsze wraz z pokrzywkami zajmują mi pół balkonu :)))
Bardzo podoba mi się Twój frywolitkowy kołnierz oraz gwiazdki i bombki ze stajenką.
Piękny prezent dostałaś od mojej imienniczki :D
Ciepło pozdrawiam kochana :)
przepiękne te ozdoby, a bombka z szopką, eh aż słów brak
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
aniutka_85
bombeczka naj ,naj
OdpowiedzUsuńKoronki, koronki i tylko koronki. Są cudne!
OdpowiedzUsuńJesteś nieoceniona, co tylko zrobisz zapiera dech w piersiach, wspaniałe prezenty przygotowałaś. Kołnierzyk mnie zachwycił, jak ogarnę świąteczne zamówienia, to może w końcu sobie jakiś zrobię:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę stapellę piękna jest, kwiatek wygląda jak filcowany albo z futerka, w pierwszej chwili pomyślałam, że to ozdoba doniczki:))
Pozdrawiam.
Janeczko kochana!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za pamięć i odwiedziny u mnie Dobra Duszyczko:) Niestety blog mój zakurzony, jeszcze w nim wakacje, a tu koniec roku za pasem.. Niestety, życie tak się poukładało, ze na blogowanie nie ma czasu:( Usiłuję odwiedzać ulubione blogi, ale na wet na to nie ma ostatnio czasu..
U Ciebie - cudne cudności - jak zawsze:) Ta bombka z szopką w środku - prześliczna!
Serdeczności Janeczko:)
Jakie masz piękne rośliny :-) wełniany kwiatek mnie urzekł!
OdpowiedzUsuńhttp://rekodzieloeluni.blogspot.com/2012/11/wyroznienie.html
OdpowiedzUsuńzapraszam
Co wejdę na Twojego bloga, to się zachwycam :).
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentów, a Twoje prace jak zawsze cudne :).
Zazdroszczę ci trochę tylu kwiatków. Ja niestety jako alergik nie mam żadnego w domu. No chyba, że sztuczne :).
Butelczyna - piękna:)
OdpowiedzUsuńUrzekła mnie bombka z szopką i frywolitkowy kołnierzyk- ach! wszystko piękne:)
Pozdrawiam, Marlena
Jak zwykle jestem pod wrażeniem..brak mi słów..
OdpowiedzUsuńPrzepiekna butelka; jestem przekonana, że ją wspaniale wykorzystasz:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają "ubranka" na bombki i dzwonki- śliznie to wygląda.
Pozdrawiam cieplutko.
Ela.
Janeczko wiem,że to nierodzona córcia
OdpowiedzUsuńale przecież liczy się ,że chowasz ,uczysz
i dbasz jak o swoje byś dbała :)
Masz dobre serce i to widać ;D
A prace jak zawze śliczne ciepło
pozDrawiaM kochana :***