OBSERWATORZY
środa, 18 sierpnia 2010
Cukinie, cukinie cukinie!!!!!
Tak rozpoczął się dzisiejszy dzień. Ta ilość cukinii była przeznaczona na przetworzenie dzisiejszego dnia. Ale to nie koniec zbiorów. Starczyło na jedną porcję dżemu z cukinii o smaku cytrusowym i dwie porcje cukinii jak ananas. Dżem już jest w słoikach spasteryzowany i w miseczce do szybkiej konsumpcji a reszta cukinii moczy się w zalewie i jutro dalszy ciąg obróbki, aby zmienić cukinię w ananas.
Obok słoików dżemu dwa słoiczki pierwszych zaprawionych malin.
A oto obiecane przepisy
Cukinia jak ananas
3kg cukinii pokrojonej w kostkę
1 kg cukru
2 cukry waniliowe
3-4 gożdziki
3-4 łyżeczki kwasku cytrynowego
Zagotować 1,5 litra wody z kwaskiem cytrynowym. Ostudzić i zalać pokrojoną cukinię na 24 godziny. Następnego dnia odsączyć cukinię na sicie. Do zalewy dodać cały cukier i goździki. Do gotującej zalewy wsypać cukinię i gotować 7 minut. Ponakładać w słoiki i pasteryzować około 15 minut.
Dżem z cukinii o smaku cytrynowym lub pomarańczowym
2,5kg obranej i wyczyszczonej cukinii
0,5 kg cukru
2 galaretki cytrynowe lub pomarańczowe
aromat odpowiedni do galaretek
3 łyżeczki kwasku cytrynowego- ja dodaję i próbuję bo różne są smaki i szczególnie przy dżemie cytrynowyn ta ilość kwasku może być za duza.
Cukinię zetrzeć jak najdrobniej. Najlepiej na tarce jak na placki ziemniaczane. Robię to maszynką elektryczną z przystawką do warzyw. Rozdrobnioną cukinię rozgotowujemy na papkę. Ja żeby mieć pewność gładkości cukiniowej papki po gotowaniu ok 1 godz rozdrabniam ją jeszcze blenderem. Następny krok to dodanie cukru, galaretek i kwasku. Wszystko gotujemy jeszcze pół godziny.. Trzeba ciągle mieszać bo dżem lubi strzelać i przypalać się. Gorący dżem nakładać w słoiki.Pasteryzuję je jeszcze 5 minut dla pewności zamknięcia się słoików.
Przez te cukiniowe ekscesy wykończyłam tylko jedną szkatułkę, ale może zrobię coś jeszcze wieczorem.
Jako przerywnik w pracy przyszedł pan listonosz i okazało się,że dostałam prezent z Wymianki wakcyjnej u Kasiulka. Zrobiła mi go Ela z Pabianic. Bardzo, bardzo dziękuję. Na razie nie wiem, czy ma ona bloga, ale przeprowadzę śledztwo jak tylko znajdę czas. Zobaczcie co dostałam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kolejna piękna szkatułka :)
OdpowiedzUsuńsuper prezenty dostałaś z wymianki ...
za przepisy bardzo dziękujemy :)
pozdróweczki:)
Żółte cukinie?? Nie widziałam takich.
OdpowiedzUsuńA pudełeczko śliczne!
Wiesz co Janeczko?
Tak sobie do Ciebie przychodzę, czytam podziwiam i przyszło mi coś do głowy...
Szczegóły opiszę w mailu :-)
Cukinia.. ach uwielbiam:) A żółta jest pyszna. Moim zdaniem żółta cukinia jest delikatniejsza niż zielona:)
OdpowiedzUsuńCiekawe te przepisy:)
A szkatułka śliczna:)
Pozdraiwam
WITAM.Mam prośbę ,proszę o schemat takiej szkatułki,i z jakich nici je robisz.Piękne ,cudne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo link do bloga Eli, od której dostałaś prezent http://ela1963.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :).
Szkatułka piękna ...pamiętasz naszą rozmowę o prawach autorskich ? Bądź mądra .
OdpowiedzUsuńA dżemy pewnie pyszne ...szkoda ,że moje dziewczyny nie jedzą .Pozdrawiam całą rodzinkę.
Chyba ogromniasta masz spizarnie, gdy miesci to wszystko i jeszcze wciaz dorabiasz i dorabiasz, a jeszcze jesien przed nami i zbiory tez jakies beda... bardzo smakowicie u Ciebie... a podsumowania dnia jest bardzo ladne.
OdpowiedzUsuńZ wszystkich wychodzą takie smaczne dżemiki? bo ja posiadam ale te zielone cukinie.Szkatułki i aniołki są przepiękne Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkatułka śliczna oczywiście ale to co Ty z tymi dyniami wyprawiasz to aż trudno uwierzyć dynia o smaku ananasa,cytryny czy pomarańczy to dla mnie jak bajka;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Hola, paso a agradecerte tu visita a mi blog, pasee por el tuyo, tus trabajos son preciosos, ese angel es una monada.
OdpowiedzUsuńbesos desde España
uwielbiam cukinie upieczona jak kotlety,ale Twoje przepisy zachomikowalam:)
OdpowiedzUsuńHmmm a czemu ja jeszcze nie widziałam żółtej cukini...naprawdę przepisy zapisane i napewno wyprubuję.
OdpowiedzUsuńśliczna szkatułka a cukinia obrodziła faktycznie
OdpowiedzUsuńTwoje szkatułki są cudne
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za te wszystkie przetwory. Ja nic nie wekuję, ale pewnie dlatego, że jesteśmy tylko we dwójkę a i owoce i warzywa trza by kupić... A swoją drogą, też pierwszy raz widzę żółtą cukinię :o)
OdpowiedzUsuńSzkatułka piękna :)
Taki dżemik to marzenie.
OdpowiedzUsuńSzkatułka bardzo ładna i oryginalna.
O rany zaskocyłaś mnie ta cukinia,juz robiłam pomarańczowy dżem z dynia ale z cukini jeszcze nie-musze to nadrobić.
OdpowiedzUsuńA szkatułka jak zawsze cudeńko
Dzięki za przepisy :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka jak zawsze śliczna :) I gratuluję prezentu :)
Pozdrawiam
Piękny upominek ,podobny dostałam od Eli za udział w candy -pokaże niebawem na blogu.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze zapytam czy na ten cudnie brzmiący dżemik może być zielona cukinia??
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie skorzystać z Twojego sprawdzonego przepisu na dżem z cukinii. Spróbuję dziś wyczarować pomarańczowy:) tak po cichaczu, ciekawe czy rodzina się pozna, szczególnie teść, który nie lubi cukinii;-)
OdpowiedzUsuńKochanie zrobilam w koncu oba przepisy. REWELACJA:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Lacrima