OBSERWATORZY

poniedziałek, 6 lutego 2017

Skończony sweter i jeszcze świątecznie

Nieciekawy to będzie post i zdjęć mniej. Powstawały głównie tajne projekty, które pokazać będę mogła dopiero za tydzień. Do tego czasu dotrą na swoje docelowe miejsce. Nie chcę po prostu zepsuć niespodzianki.
Dzisiaj zacznę od skończonego w końcu swetra dla mojego męża. Nic specjalnego. Prościutki. Powstawał w tak zwanym międzyczasie. Zaczęłam go tuż po Bożym Narodzeniu. Praca nad nim nie sprawiała mi wiele radości a to głównie przez włóczkę z której powstawał. To skrzypiący pod drutami akryl o trudnym do określenia kolorze. Najbliżej prawdy jest chyba określenie stalowy, grafitowy. Najważniejsze jednak jest to, że osoba dla której go robiłam jest zadowolona i chce następny. Zobaczymy, bo z wolnym czasem u mnie krucho, ale jeżeli coś zacznę to tym razem ja wybiorę włóczkę na nowy sweter. Zdjęcia nieciekawe, tak jak pogoda u nas, robione jeszcze przed blokowaniem.
Wykonałam też ostatnie chyba bożonarodzeniowe zamówienie na bombki we frywolitkowych gatkach.
Na niedzielę do kawy upiekłam coś karnawałowego.
A na koniec uraczę Was zdjęciami naszych kotów.
Ruda i Duszek zainteresowani akwarium, które zmieniło swoje miejsce
Duszek
Ruda

I Książę vel Kapeć
Tyle dzisiaj. Bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny na blogu, a najbardziej oczywiście za komentarze. 

Hi,hi nie,, nie zapomniałam o rozdawajce. Zrobiłam losowanie wśród chętnych na moją frywolitkową biżuterię i ogłaszam, że wykonam ją dla Ania S. Poproszę o Twój adres na maila i wytyczne co do koloru biżuterii. Życzę wszystkim udanego tygodnia i uściski posyłam:)

28 komentarzy:

  1. Świetne bombki i bardzo ładny sweter.
    Urocze masz kociaki. Duszek tak patrzy, że mam ochotę dać mu jakiś koci smakołyk :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wzór na sweter męski dobralaś. Prosty i ładny. Wcale nie uważam ze mało zdjęć zamiescilaś. Liczy się jakość A nie ilość 😊 buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  3. sympatyczni koci domownicy, a świeżą rybkę pewnie miałyby ochotę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bombki urocze! Sweter dla mężczyzny ma taki być!
    Kociarą jestem, więc kotki chwytają za serce:)) Moje (też mam trzy)to by już dawno te akwarium zwaliły na podłogę...
    Serdecznie pozdrawiam i gratuluję Ani wygranej:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Duszek mnie zachwycił, pasuje mu to imię : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Macie śliczne kotki.
    Mąż w swetrze już teraz na pewno nie zmarznie i wygląda elegancko.
    Bombeczki frywolitkowe są cudne !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. You always have an array of the heat handmade items and love to see the sweets too💟😄💟

    OdpowiedzUsuń
  8. Sweter niby prosty a przecież wypracowany! Bombki jak zawsze śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  9. sweter piękny a bombki jak zwykle cudo,

    OdpowiedzUsuń
  10. Mąż prezentuje się świetnie w swetrze. Nie dziwię się, że przypadł Mu do gustu.
    Kocurki słodziaki, uch. Zwłaszcza rudy ma ujmującą mordkę, hehe Też dziś pokarze swojego Luzika bo tak ładnie wyszedł na zdjęciu :-)
    Faworki... mniam, mniam.
    Udanego tygodnia, Janeczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. U Ciebie Janeczko nigdy nie jest nieciekawie ;)
    Zawsze jest co poczytać i pooglądać :)
    Sweter jak się patrzy,a najważniejsze,że mężusiowi się podoba :)Bombeczki jak zwykle urocze :)
    Kociaki są przecudne !!!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Popieram przedmówczynię, u Ciebie nigdy nie jest nieciekawie! Koty fantastycznie pozują do zdjęć! Sweter świetnie leży na mężu, to, że prosty, nie znaczy niedobry.Faworki - uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. No nie!koty mają własny telewizor:)))ale wmontowane w akwarium:)))haha:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Sweter szykowny, a jak Beniowi pasuje, to musi być super:) Frywolne bombeczki zachwycają jak zwykle. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zawsze pieknie i smacznie u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Janeczko u Ciebie raz więcej raz mniej ale zawsze coś się dzieje, a kotki to dopiero słodziaki, a chrust pewnie palce lizać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. robota pali ci się w rękach ,super

    OdpowiedzUsuń
  18. Pracowita jak zawsze,sweter jakby spod igły wyszedł,równiutki,nie wspomnę o kolorze,lubię szarości są ponadczasowe :)
    Frywolitkowe bombki cudne,kociarnię podziwiam,bo kocham tych małych indywidualistów,miziastych,same cudności,a faworkiem się częstuję na koniec :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak ja lubię u Ciebie Janeczko bywać:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe prace!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak zwykle wulkan energii:) Frywolitkowe bombki urzekające.
    A czy wiesz, że te, które mam od Ciebie, co roku zdobią moją choinkę.
    Uśmiechnięte buziaki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Do Ciebie zawsze miło wpadać:) Sweterek w międzyczasie wyszedł super, a najważniejsze że z miłością robiony. I trochę tego międzyczasu musiało być. Bombki jak zwykle u Ciebie rewelacyjne!!! Ściskam:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Janeczko! Sweterek Jest bardzo ładny,Kolor dla mężczyzny pasuje, a jak właściciel sweterka zadowolony to najważniejsze. bombeczki jak zawsze Urocze,A Chruściki jakie apetyczne A koty wspaniałe - Pozdrawiam Cię Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  24. Ooooo :))) Zaraz piszę mejla :)
    Sweter jest śliczny :) i zapewne bardzo czasochłonny. Bombki uwielbiam :) A chruścik mmmmmmm ślinka cieknie :) już nie pamiętam kiedy jadłam.
    A te kiciusie jakie słodziachne :))))

    OdpowiedzUsuń
  25. Sweter się prezentuje bardzo ładnie, szczególnie na właścicielu. Śliczne bombki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Oooo chruściki, mniam, mniam!!! Kociaki świetnie pozują do zdjęć, pozdrawiam zimowo...

    OdpowiedzUsuń
  27. Janeczko, tyle rzeczy ciągle tworzysz i jeszcze masz czas, żeby w międzyczasie zrobić taki sweter.... ja jestem w szoku, a z podziwu to chyba nigdy nie wyjdę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudne prace tworzysz, zwinne palce niebywale!!! Podziwiam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)